Wpis z mikrobloga

Ciulowi, który w weekend uderzył i przytarł mi auto, po czym odjechał z parkingu w Sopocie, skrzyżowanie Ceynowy i Powstańców Warszawy, życzę by jego życie uległo poprawie.

Najpierw mu złorzeczyłem: jeżeli #!$%@?ą, która nie ma odwagi przyznać się i zostawić karteczki, była kobieta, życzyłem jej by już nigdy nie zaspokoił jej żaden partner - sex bez orgazmu do końca życia. Facetowi - aby każda jego partnerka miała waginę wielkości tunelu pod kanałem La Manche.

Ale dziś mi przeszło. Ten biedny człowiek pewnie całe życie idzie na łatwiznę, nie ma jaj czy tam janików, jest tchórzem. O ile ja jestem lepszym od niego człowiekiem. Taki wygryw ze mnie. Ja bym postąpił "normalnie" - ale sfrajerzył.

Wiecie może w jakim okresie karma wraca?
#motoryzacja i trochę #zalesie
  • 4