Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam romans ze starszym facetem. Nie chcę moralizowania odpuśćcie sobie wyzwiska. Nie jest starszy jakoś bardzo- on przez 40, ja prawie 30. Poznaliśmy się pół roku temu - początkowo miał być to zwykły romans w pracy. Oboje byliśmy w związkach z rozsądku (oboje mieszkaliśmy ze swoimi parami od kilku miesięcy), ale narodziło się pomiędzy nami coś więcej. Rozmawialiśmy o tym długo, postanowiliśmy się rozstać z naszymi połówkami, co ja zrobiłam od razu bo mój eks też nie żywił do mnie żadnych większych uczuć. Mój "bolec" też niby jest zdecydowany, ale jego kobieta mimo, że usłyszała wszystko wprost bierze go na litość, płacze. Jest ponoć aniołem, więc on nie chce jej krzywdzić - no a jak wiadomo lepiej dla niej, żeby zerwała ze zdradzającym ją #!$%@?.
Nie pozwala mu odejść, bierze go na litość, deklaruje i szantażuje. Dotarła do naszych wspólnych zdjęć i próbowała odnaleźć kontakt do mnie, żeby mnie błagać o zostawienie go. Co w tej sytuacji zrobić? Myślicie, że to tylko wymówka z jego strony?

#pytanie #zwiazki #bolecnaboku #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: xadereq
  • 10