Wpis z mikrobloga

Dawno się tak nie wkurzyłem jak dzisiaj na wykopie. Rząd chce "uprościć" przepisy i uniemożliwić przedsiębiorcom zaliczanie 100% wydatków od samochodów w koszty. Co na to wyborca PIS?

Oooo biedaki cebulaki się burzą bo chcieliby sobie odliczyć jazdę samochodem. Wstawianie kratek nie działa i to przestanie działać.

Jak mi żal biednych przedsiębiorców. Może niech kupią sobie Pandę zamiast BMW( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak kratki likwidowali to też był płacz( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zdecydowana większość JDG to ludzie pracujący na etacie a tylko udający firmy aby zwyczajnie oszukiwać na podatkach. Ten sam sort kanciarzy jak buraki noszące śmieci do Lidla.

przedsiębiorcom 90% to złodzieje. Leję na wasz dobrobyt, wasze bogactwo, wasze PKB. Wisi mi to i powiewa.

I bardzo k---a dobrze, bo takim Panom my wszyscy się zrzucamy na samochód.

i bardzo dobrze. Prywaciarze mieli tu raj za długo.


Dalej mi się nie chce, bo szkoda strzępić ryja. Wyborcy PISu to jednak największe polactwo w tym kraju. Wszystkie cechy polaczka wychodzą na wierzch. Każdy do złodziej i niech ma gorzej niż ja

#4konserwy #neuropa #bekazpisu #bekazlewactwa #rekomunizacja #polityka
I.....r - Dawno się tak nie wkurzyłem jak dzisiaj na wykopie. Rząd chce "uprościć" pr...

źródło: comment_8TseyRaAWdigxzQGebdPfUWBvzZQffyK.gif

Pobierz
  • 165
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@smyl: Co z ludźmi, którzy mają prywatny samochód w firmie? Oszukują i ciężko im udowodnić, że nie jest to samochód firmowy. Niemniej spotkałem się z takimi urzędnikami UKS, którzy uparcie dowodzili, że jest to samochód prywatny np. na podstawie zeznań
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer: Ja jestem biedny - muszę zmienić bogatych, nie siebie. W Polsce dalej panuje kult biedy, a nie sukcesu i dobrobytu. Polacy z jednej strony chcą być bogaci, bo zachód, ale z drugiej lubią tą swoją biedę. Taki stan umysłu.
  • Odpowiedz
Jakim cudem urzędas sprawdzi, czy w danym miesiącu byłeś u niego 2 razy czy 20 razy?

@Mordeusz: Na przesłuchaniu. Przecież urzędnicy to nie idioci i będą się dopytywać co to za klient, jaki obrót z nim zrobiłeś, gdzie umowa, czemu tak często tam jeździsz. Nie wytłumaczysz się ze wszystkiego, więc uważaj na swoje pomysły
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer: osoby na umowie o prace wykorzystujące swój prywatny samochód w 95% do celów służbowych nie ma takiego przywileju. Dlaczego mam się zrzucać (przykład zza okna) właścicielowi pizzeri na leasing bmw serii 5, który pewnie jest odliczany w całości?
  • Odpowiedz
@Qleer: Tobie zwisa, ale dużo firm ma cale floty samochodów i dba o swoje bezpieczeństwo podatkowe. Większość przedsiębiorców nie prowadzi kilometrówki, bo to albo za duża odpowiedzialność albo za duży obowiązek.
  • Odpowiedz
liczy się to dominujące przeznaczenie


@Internet_the_explorer: nie jest tak, że w praktyce ludzie to dominujące przeznaczenie naginają do granic wytrzymałości? Jakie jest uzasadnienie, żeby 1 pracujący mógł sobie odliczyć komputer, czy aparat czy cokolwiek innego a 2 już nie?
  • Odpowiedz
@MKULTRA: Osoba na umowie o pracę ma ryczałtowe koszty uzyskania przychodu z tytułu dojazdu do pracy. Przedsiębiorca po prostu odlicza koszty.

Dlaczego tak jest? Ponieważ produkt czy usługa, która ostatecznie do ciebie trafia nie powinna zawierać obciążeń podatkowych, które powstały niejako podczas jej wytwarzania
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: naginają. Ja widziałem wrzucane w koszty telewizory, żyrandole, xboxy itp. To jest ich ryzyko. Jeżeli będą potrafili to racjonalnie wytłumaczyć przed skarbówką to niech wrzucają. Oszuści są wszędzie i nie ma na nich złotego środka.
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer: kumam i po części się zgadzam, ale tutaj jest jak z promo w lidlu. przez pewną (powiedzmy szczerze spooorą) grupę ludzi, część osób nie będzie mogła skorzystać z tego w sposób cywilizowany. No niestety mamy dziki wschód.
  • Odpowiedz
Przecież urzędnicy to nie idioci i będą się dopytywać co to za klient, jaki obrót z nim zrobiłeś, gdzie umowa, czemu tak często tam jeździsz.


@Internet_the_explorer: Miałem na myśli swój konkretny przykład, kiedy to serwisowałem sieci i komputery klientów. Jednego miesiąca nie zdarzył się ani jeden wyjazd, innego kilka. Umowa nie stanowi problemu, chociaż z większością klientów miałem ustną.

ALE nie do końca ponieważ fiskus czasem uważa, że dojazd do
  • Odpowiedz
jw. przesłucha delikwenta i on się pewnie ze wszystkie nie wytłumaczy. Ja racjonalnie wyjaśnisz 60 wyjazdów w ciągu roku w soboty i w niedziele i żadnej umowy z tego tytułu?


@Internet_the_explorer: Pisałeś, że urzędnicy nie są idiotami. Cóż, przedsiębiorcy w większości też nie.
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer: społeczna presja powinna tutaj wystąpić. Tak jak przy 500+ sporo mediów zorganizowało otoczkę, że alkoholicy biorą zasiłek i rzucają pracę, tak może tutaj przy nieuczciwym rozliczaniu rzeczy kupowanych na firmę by się przydała. Do tej pory nie spotkałem się z publicznym krytykowaniem ludzi, którzy wyłudzają pieniądze w ten sposób
  • Odpowiedz
Pisałeś, że urzędnicy nie są idiotami. Cóż, przedsiębiorcy w większości też nie.

@Mordeusz: spotkałem już ludzi, którzy remont chałupy rozpoznwali w kosztach. Spodziewam się, że na tych kilemtrówkach to mogą być cuda, które nie schodzą się wcale ze stanem licznika.
  • Odpowiedz
@MKULTRA: Jak jedziesz na działkę kupujesz paliwo i bierzesz na to fakturę, prawda?
@Internet_the_explorer: No to będą musieli zacząć, też mi się nie uśmiecha dodatkowy przepis który zmusza mnie do czegoś ale w porównaniu z całą resztą gówna z którą trzeba się na codzień borykać w tym kraju to nie uważam, że to jest aż tak bardzo problematyczne.
  • Odpowiedz
@Internet_the_explorer
Nie denerwuj się "Andrzeju"
Ja zwyczajnie uważam że nie powinno się odliczać niczego z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.
Jest ci potrzebny samochód, komputer, garnitur czy cokolwiek innego do prowadzenia biznesu to ponoś koszty z tymi dobrami związane nie widzę powodu dla którego społeczeństwo miało by dokładać do twojego biznesu.
  • Odpowiedz
@Qleer: Dla ciebie nie jest problematyczny, ale dla większości przedsiębiorców może być bardzo problematyczny. Będzie tak samo jak z VATem. Większość przedsiębiorców zrezygnuje.
  • Odpowiedz