Wpis z mikrobloga

Właśnie byłem świadkiem logiki roszczeniowych matek w najlepszym wydaniu.
Siedzę na śniadaniu w knajpie, wszystkie miejsca zajęte, jak zwykle o tej porze w weekend. Wchodzi rodzinka i chce usiąść. Kelnerki pytają, czy była rezerwacja, bo jeśli nie, to niestety nie ma miejsc. Facet juz się odwraca i chce wychodzić, a paniusia
- No jak to, to moje dziecko nic nie zje?! Co ja jej teraz powiem?

#bekazpodludzi #bekazmatek trochę #logikarozowychpaskow
  • 15