Wpis z mikrobloga

  • 624
Witam :) Dziś wielki dzień w którym mam nadzieję zrobię milowy krok ku temu by podjąć pracę. Najpierw opiszę wczorajszy dzień:

Tak jak wczoraj pisałem poszedłem na lotnisko popatrzeć trochę na samoloty, tam spędziłem pół godziny i udałem się na misję obiadowa do zoo
Ludzi było full ale udało się wbić na początek kolejki. "rozrywki" dostarczał jeden polak po czterdziestce, który już od rana był nawalony jak bombel i tak krzyczał, że krzakacz ze zlomowiskaPL się przy tym chowa. Generalnie wyrzucal Niemców z kolejki i jak jeden mu się postawił to dostał strzał na twarz i leżał 10 minut, po czym się podniósł i poszedł na koniec kolejki. Obsługa na to nie reagowała, generalnie myślę że jak by go zabił to by po bagiety nie zadzwonili tylko prosto do kostnicy. W między czasie rozmawiałem z użytkownikiem @bitcoin i wysłał mi "trochę" grosza przez ten portal. O 14 wszedłem na stołówke i w sumie straszna kicha była, malutka miska zupy i kawałek chleba. Jeden mi wytłumaczył że dziś jest słabo bo w Berlinie w niedzielę są tylko 4 jadlodajnie i pół Berlina tu dziś przyjdzie. Po wyjściu stamtąd pojechałem do room 77 gdzie akceptują bitcoiny, niestety nie można tam wypłacić a jedynie nimi płacić. Zjadłem pizze i po drobnych problemach z płatnością ruszyłem do szczurowni. dojechałem tam przed 19 i byłem 40 w kolejce, ale suma sumaru wszedłem 20. Rozmawiałem tam ze świętym on jest z tej grupy dowodzacej i mi opowiadał że pół roku kradł w Warszawie, mieli w piwnicy metę z wodą prądem i w ogóle full wypas. Ale mieli też kolegę co miał zwidy w nocy i strasznie krzyczał. Lokatorzy się polapali i założyli kłódkę i wtedy padło hasło Berlin i tak się tu znaleźli. Mówił że w W-wie na pół roku tylko raz go złapali jak new balance wynosił a w Berlinie 1 dnia miał przypal. Generalnie towarzystwo wczoraj było w głównej mierze trzeźwe, a to dlatego że sklepy w Niemczech były zamknięte i nie mieli jak ukraść alkoholu. W pewnym momencie taki Andrej co mówi że jest ruskim a tak serio jest estonczykiem wyciągnął radio i czas do 21 jakoś leciał. To w ogóle Ciekawa postać, gość jest dobrze zbudowany i codziennie #!$%@? że 4 lata był sierzantem w ruskiej armii, chyba tylko po to by "ustawić" się w tłumie. O 20'30 przyszła reszta ekipy, sylwek janosik. Młody. Ci jak zwykle #!$%@?, ale też z ciuchami. Z racji zamkniętych większości sklepów poszli kraść ciuchy :-) Bydgoszczy już nimi nie było, przez to że się zlal w portki i jednego przedwczoraj obsikal, został wydalony z grupy i poszedł spać pod most na ostbanhof. Pewnie za jakiś czas się pogodza. Gdy wszedłem w obsłudze był polak chwilę z nim pogadałem, powiedział że jest możliwość meldunku ma adres caritasu, i jak chce info to muszę poczekać aż wszystkich wpuści. Trwało by to jeszcze 2 godziny więc bez jedzenia ( bo jadłem w tym room) poszedłem wziąć prysznic i spać. Rano śniadanie i myślałem że młody zejdzie bo dostał delirki. Pierwszy raz widziałem jak ktoś się tak trzęsie, załatwili mu wino i chłopak się lepiej poczuł. Wczoraj też @bitcoin zorganizował akcje wpłat na mój rachunek i dużo się tego uzbieralo, ponad 100 euro. Kasy już w tym room77 nie będę wydawać bo ceny mają tam mocno europejskie. A jak uda mi się otworzyć konto w banku to zamienię bitcoiny na euro i z tej kasy będę wydawać tylko na spanie.

Plan na dziś:
Naładować do końca telefon, później skocze do banku n26 jak jeden Mirek poradził i spróbuję otworzyć konto w banku. Stamtąd na piechotę skocze na taką misję Otto po drodze zbierając surowce wtórne , tam jest dostęp do komputera. Po drodze zwiedze każda budowę. Na misji pracuje polka, dowiem się wszystkiego o możliwości zameldowania na adresie caritasu. Poproszę też by mi parę Cv wydrukowala i napisała ogłoszenie że szukam pracy, dziś je rozwiesze po Berlinie później wam fote zrobię. Możliwe też że jak @tusiatko będzie mieć dziś czas to się z nią zobaczę. Zawsze to będzie jakieś potwierdzenie że nie mam zapitej gemby :-) Ponadto jest szansa że może dziś się ktoś odezwie czy to z wykopu czy to z ogłoszeń na które wysyłałem zgłoszenia i dzień się potoczy w dobrym kierunku. Tak czy inaczej dziękuję za całe wsparcie, nawet takie odpisywanie wam zajmuje mi myśli, bo w ciągu dnia nie trzymam się z Polakami i nie ma do kogo gemby otworzyć. Dziś fotka ze szczurowni #kurakberlin #berlin #emigracja
kurakao - Witam :) Dziś wielki dzień w którym mam nadzieję zrobię milowy krok ku temu...

źródło: comment_dmD33E5nQrjCAE5XJZKb5aap1E2Ormrx.jpg

Pobierz
  • 88
  • Odpowiedz
@wiluxpl: Co to za argument? Masz Ty problem z rozumieniem czytanego tekstu?

Polscy Romowie – mniejszość etniczna uznana polskim prawem. Według Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 roku narodowość romską zadeklarowało 17 049 osób, z czego 9899 jako jedyną[1]. Natomiast według „Ethnologue” w Polsce językiem romskim posługuje się ponad 35 tysięcy osób.


Zalew imigrantów xD Zawsze kisnę z Januszy i Karyn, którzy info czerpią z Kolonki albo Cejrowskiego xD
Przecież trafić na
  • Odpowiedz
@mustafas00: Nawet nie próbuj się wdawać w konwersacje z polskimi prawiczkami z bezzasadnym kompleksem wyższości xD Jerzy Urban dobrze to ujął w swojej rozmowie z fejsbukowym fanem lekkiej pornografii zawiszą że dyskutować z prawakiem to jak dyskutować z przedstawicielem zupełnie innego gatunku.
  • Odpowiedz
@LamaEffect: Mnie tylko przeraża jak tak duża ilość osób daje się manipulować. Przecież to już nie jest prawica, tylko skrajna prawica.
Spójrzmy taki Marsz Niepodległości organizowany przez ONR. Kim jest ONR, przecież to są skinheadzi. Nie mówię tego od tak, wystarczy 5 minut w internecie. No a kim jest skinhead w Polsce, Niemczech, czy Rosji to nie trzeba chyba nikogo edukować.
Jeśli taki stan się będzie utrzymywał w Europie to nic
  • Odpowiedz
Poza tym jakoś nie zauważyłem, żeby Polacy uciekali przed wojna w przeciwienstwie do "ciapatych". Na marginesie, poslugiwanie sie takim jezykiem przywodzi mi na mysl nazistow i zydow jako robactwo.
  • Odpowiedz
@mustafas00: ależ spokojnie, ten koleś to troll. Spojrz na jego nick, "kurakao". Karachan. Nie zdziwię się, jeśli koleś siedzi w piwnicy i cieszy się z bitcoinów. W Niemczech może mieszkać, #!$%@? wie, albo był i narobił zdjęć. Coraz bardziej mi się nie chce wierzyć w żadną z jego historyjek.
  • Odpowiedz
@BeDoEl: Kurakao znaczy Karachan? Ale w sumie mógłby wysłać jakąś weryfikację. Generalnie wcale nie mam prawa nie wierzyć w to co mówi, byłem na wakacjach w Anglii i to co widziałem (stężenie polskiej patologii, dresiarstwa, kibolstwa - pijane i krzyczące na ulicy, to było to miasto gdzie zabili tego Polaka) nie widziałem nigdzie.
  • Odpowiedz
@mustafas00: kurakao to jedno z wielu określen na kara. Kurczaczek.org, kindybał.gov, krupniczek.mniam, kurakao.net, nazywaj jak chcesz xD O ile zweryfikuje go ta mirabelka o której pisał to uwierzę.
  • Odpowiedz
@Scabies:

Poza tym jakoś nie zauważyłem, żeby Polacy uciekali przed wojna w przeciwienstwie do "ciapatych". Na marginesie, poslugiwanie sie takim jezykiem przywodzi mi na mysl nazistow i zydow jako robactwo.


Wyobraźmy sobie, że Rosja atakuje zbrojnie Polskę, do władzy w Niemczech i wszystkich krajach wokół Polski do władzy dochodzi skrajna prawica, ale taka o której marzą wykopki, czyli Naród ponad Narodami 88. Co wtedy mają zrobić kobiety, dzieci i starcy? Do
  • Odpowiedz
via Android
  • 30
Kilka informacji z linii frontu: po naładowaniu telefonu pojechałem do n36 czy jakoś tak, taki bank gdzie miałem założyć konto w banku bez meldunku. Okazało się że to internetowy bank a ja dostałem się do głównej siedziby :-) Nie można było tam założyć konta więc udałem się do post banku i tam udało mi się ba polski dowód założyć konto, jednak mają problem z systemem i będzie ono aktywne za 2 dni
kurakao - Kilka informacji z linii frontu: po naładowaniu telefonu pojechałem do n36 ...

źródło: comment_mtA6A5xKOCfKUSQ6k8QRdsEgifLGSkXs.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz