Wpis z mikrobloga

No i mircy z #alfaromeo i #alfaholicy zachorowałem. Wczoraj po nocy od niechcenia skoczyłem obejrzeć jedną niekochaną GTV z 2.0 v6 turbo. No i koniec. Strzeliło, uderzyło, tknęło i już kombinuję "dlaczego warto kupić 20 letnią alfę z tak skomplikowanym silnikiem, o której nie wiem prawie nic." W 156/147/GT mogę sobie zrobić sam niemal wszystko i zawsze sięgałem po silniki JTD. Przegrałem z samym sobą i teraz wiem, że to był błąd - chcem. Podpowiedzcie ktoś/coś co powinienem dokładnie sprawdzić, gdzie się wsłuchać w silnik i skrzynię, czy są miejsca gdzie gnije tak bardzo, że może już nie mieć sensu jej ratowanie? Jeżeli bym ją kupił, to niejako na inwestycję, na kilka lat, żeby sobie ją doprowadzić do ładu, a później albo zostawić, albo w razie potrzeby $$ sprzedać. Ma takie coś sens? #motoryzacja
  • 11
  • Odpowiedz
Jeżeli jest "niekochana" to znaczy, że jest w słabym stanie.
Dwa, to Ty zamierzasz dołożyć kasę i raczej do wartościowego stanu kolekcjonerskiego jej nie doprowadzisz.
Trzy, to znaczy, że na niej nie zarobisz, bo nikogo nie będzie interesowało ile w nią włożyłeś, tym bardziej, że to nie jest wersja 3.0 czy 3.2.
Cztery, więc w przypadku potrzeby $$ nie sprzedasz jej "od tak" więc albo spuścisz z ceny albo poczekasz.
( ͡
  • Odpowiedz
@konradk1: Sprawdź kompresję, wariator, silniczek krokowy i turbo na początek
@bigger: gtv ma potencjał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@XailonOZ: 2.0v6 turbo, jako najmniejsze seryjne v6 ma potencjał ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ale fakt, doprowadzenie ddo stanu kolekcjonerskiego będzie kosztować ~10kzł
  • Odpowiedz
  • 0
@XailonOZ planuję większość robić sam, to raz. Dwa, wydaje mi się ze mechanicznie nie ma tragedii, natomiast syf itp jak najbardziej. Busso z turbo chyba nie jest niczym pospolitym?
  • Odpowiedz
@ScaRRyMaN @konradk1 Potencjał może i jest. To Ty samochód widziałeś nie my. Kupno i stopniowe zrobienie go dla siebie do weekendowej jazdy może mieć sens. Ja osobiście nie liczył bym jednak w tym wypadku na zarobek, tym bardziej duży. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@ScaRRyMaN
@XailonOZ dziś obejrzałem za dnia i była jazda próbna. Silnik zimny, kręcił z 1-1,5 sęk żeby załapać, ale od razu równo i ładnie pracował. Jechał ładnie od samego dołu, ok 3k już bardzo ladnie, zawieszeni ciche, sprzęgło nie wydawało niepokojących odgłosów, nie slizgalo się. Po przejechaniu ok 6 km jak się ładnie zagrzal silnik dalej pracował gladko, z bagnety nie szedł dym, w zbiorniczku płynu cisza i spokój. Po odkreceniu korka
  • Odpowiedz
@ScaRRyMaN: A to V6 miały jakieś wariatory? Z tego co wiem, to były problemem jedynie silników TS.

@konradk1: Zasadniczo wszystkie stare V6 Busso są genialne i bezawaryjne - 2.0, 2.5, 3.0 i 3.2. Można zasadniczo w ciemno brać (oczywiście z zachowaniem zasad ostrożności, bo to jednak auto używane i nie wiadomo jak było traktowane). Dopiero nowe V6, bodajże od Holdena, to silnik słaby. Wiele osób znających stare Busso, dało się
  • Odpowiedz