Wpis z mikrobloga

Jak widzę niektórych z #neuropa i #4kosnerwy to przypomina mi się odcinek South Parku gdy Obama i McCain wystartowali w wyborach tylko po to żeby ukraść jakieś diamenty. Tam właśnie byli zwolennicy Obamy którzy chcieli zmiany i zwolennicy McCaina którzy tej zmiany panicznie się bali. Wiecie jak się skończyło? Okazało się że żadna drastyczna zmiana nie nadeszła. Republikanie zwiastujący apokalipsę wyszli z jaskiń, a demokraci przekonali się że nie jest zajebiście. Tak samo będzie tutaj.
W sumie wolałbym Clinton, ale wydaje mi się że Trump nie będzie dużo gorszy od niej. I tak całą polityką zajmie się wiceprezydent i obie izby reprezentowane przez republikanów. No i w końcu Trump znormalizuje stosunki Zachodu z Rosją oraz spróbuje powstrzymać rosnące w siłę Chiny.
#amerykawybiera2016 #polityka