Wpis z mikrobloga

Gdy bylem jeszcze kontestujacym punkiem, chodzilem do LO w Gdansku. Trzeba bylo zmieniac buty, bo inaczej wozna gonila z miotla. No i dnia pewnego wpadlem na pomysl jak #!$%@? system w duchu anarchii. Wyciagalem w szatni jedna czerwona sznurowe z tzw. drabinki i wplatalem w jej miejsce jedna biala. Jako, ze bylem generalnie #!$%@?, to wozna szybko lyknela zarzutke, a i nauczyciele zbytnio sie nie dziwili, ze mam 2 pary glanow i jedne prawilnie wymieniam na drugie zgodnie z regulaminem szkoly ( ͡° ͜ʖ ͡°) Do matury mojej, przez 4 lata sie nie dowiedzieli ( ͡º ͜ʖ͡º). Po kilku tygodniach oszustwa, mialem tak wszystko opanowane (praktyka czyni mistrza), ze zmienialem szybciej sznurowke w glanach (18 oczek do przeplecenia w drabinke), niz czlonkowie szkolnej niewoli adidasy na trampki. #punk #wspomnienia #takbylo i dla mnie #heheszki troche
źródło: comment_0MKo4FFEKQAde5fWDS2rqaJRNt5dYSAY.jpg
  • 58
@k__p: nie zgodzę się #!$%@?
zabrałem glany na wyjazd do czarnobylskiej strefy zamkniętej i bez nich dawno miałbym skręconą kostkę, druty i szkło w stopie, a poza tym to miałbym non stop mokre skarpety. Buty nie do #!$%@? w teren, dodatkowo całkowicie nieprzemakalne niemalże do łydki. Chodziłem w nich po każdym terenie i bardzo sobie chwaliłem. Porównywać je mogę jedynie do specjalistycznych butów BHP, ale te szybciej się zużywają i na
W pogo kiedyś byłeś? W piątek byłem w adidasach do teraz mnie stopy bolą. Parę ładnych zim przechodziłem w glanach i zimno nie było.


@choracy22: 10 lat chodzę na koncerty w trampkach lub adidaskach. Często z pogo wychodziłem podrapany i poobijany ale nigdy zdeptany.

@sultanomariano: Istnieją o wiele lepsze buty w teren niż glany.