Aktywne Wpisy
![deafpool](https://wykop.pl/cdn/c3397992/deafpool_cX0IOQKfXJ,q60.jpg)
deafpool +198
Karyna która mieszka pode mną co godzinę wychodzi na balkon żeby sobie zajarać. W moim mieszkaniu śmierdzi dymem papierosowym tak, że aż chce się rzygać. Najgorzej jest w takie dni jak ten, gdy prawie w ogóle nie ma wiatru. Smród zostaje w moich pomieszczeniach.
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
Dziś wylałem na podłogę balkonu litr wody, która nawilżyła Karyne.
Teraz będę "podlewał kwiatki" za każdym razem kiedy zacznie palić sobie na balkonie.
Acha i jeszcze jedno.
#
![Goronco](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Goronco_8cQPot5nQO,q60.jpg)
Goronco +397
#nieruchomosci
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD
![Goronco - #nieruchomosci
Chryste panie XDDDDDDDDDDDD](https://wykop.pl/cdn/c3201142/94671687a4b0405c600239083cbfaf357ac2d42cc83deb6ae556b7de30c51190,w150.jpg)
źródło: temp_file4889562405802622474
Pobierz
Wypadek miał miejsce na Lotnisku Chopina w Warszawie w godzinach popołudniowych. Z powodu awarii systemy hydraulicznego w stosunkowo młodym samolocie, nie otworzyło się podwozie. Na pokładzie Boeinga o nazwie "Poznań" znajdowało się 231 osób (220 pasażerów i 11 załogi), żadna z nich nie ucierpiała. Samolot leciał z Newark do Warszawy.
Jak relacjonowali świadkowie, mimo twardego lądowania, nie było zbyt mocnych wstrząsów. Stewardessy przekazały informacje przed lądowaniem o awarii zawieszenia, a samolot krążył godzinę wokół lotniska w Warszawie. Lądowanie przebiegło spokojnie, jedynie krótka panika powstała po informacji od załogi o możłiwości wystąpienia pożaru. Sprawnie zorganizowana ewakuacja zapobiegła eskalacji emocji. Podobno zetknięcie z ziemią było tak delikatnie odczuwalne, że pasażerowie i ząłoga myślała, że jednak udało się wylądować z podwoziem.
#samoloty #polska #warszawa #pamietajohistorii - znowu mnie naszło, żeby czasem coś tu skrobnąć :)
źródło: comment_9pdmXcCZ8NixfysZfGDyOIlbwdvRLpXB.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
@Vincenzo pewnie chcieli pasazerom przekazac to w bardziej przystepnej formie
@czteropak: piloci postępowali wg procedur, więc byli najbardziej ogarnięci jak tylko mogli. To nie jest jak w domu jak Ci korki wywali.
W lotnictwie stosuje się bezpieczniki, które na wypadek przeciążenia wyskakują ("trip free"/"non trip-free" - w pełni resetowalne). Gdy pojawia się przeciążenie bezpiecznik po prostu wyskakuje, a po ustaniu usterki można próbować go z powrotem "wcisnąć". Tu nic się nie przepala.