Wpis z mikrobloga

@mikroblogerka:
Uwaga #gorzkiezale #gownowpis - muszę się wygadać xD

Nigdy nie pracowałam tak ciężko jak teraz. Możecie mnie hejtować, ale naprawdę uważam, że nie każdy rodzaj pracy nadaje się dla różowych. Pracowałam w różnych sklepach, call center, ale to..
Moja praca w UK to obecnie magazyn. Kompletuje zamówienia dla klientów - tak zwany voice pick. Meble, telewizory, dywany. Waga pojedynczego przedmiotu to maksymalnie 25 kilo, a całego zamówienia jakie przerzucam to maks 500kg. Trafiają się też lekkie zamówienia, np. zabawki, zależy od okresu.
Pracuję tak już rok. Nogi i ręce mam posiniaczone jakby mnie ktoś w domu lał, bo jestem cholerną CIAPĄ :/ Wrzucenie paczki 25 kilo na samym końcu zamówienia do klatki, na wysokość prawie 2 metrów to wyczyn (kogo obchodzi bhp kiedy są targety?). Zazwyczaj ktoś musi mi pomóc. Chciałabym odejść, zmienić pracę, ale ta jest dobrze płatna (1400-1800 w zależności od godzin) i nie chcę rozczarować mojego niebieskiego. On też bardzo się stara, wali nadgodziny jak szalony, tylko, że jest dosyć silnym mężczyzną w porównaniu do takiej miękkiej kluchy jak ja ;_; Jak żyć? Mamy swoje plany ale boje się, że nie dam rady. Właściwie w tej sytuacji zostaje chyba tylko zacisnąć zęby do wakacji i liczyć, że kiedyś jakiś tv stand nie spierdzieli mi się na łeb ... To tyle xD

#pracbaza #uk #anglia #oszczedzanie
  • 33
  • Odpowiedz
@mikroblogerka: Argos albo inny Amazon? Rownouprawnienie rownouprawnieniem ale gdyby kobiety mogly podnosic tyle co mezczyzni to nie bylo by podzialu na kobiety/mezczyzni w podnoszeniu ciezarow na olimpiadzie, prawda? Zmien prace, nawet jesli bedziesz zarabiala mniej to te dodatkowe kilkaset funtow nie jest warte utraty zdrowia.
  • Odpowiedz
nie chcę rozczarować mojego niebieskiego. On też bardzo się stara, wali nadgodziny jak szalony, tylko, że jest dosyć silnym mężczyzną w porównaniu do takiej miękkiej kluchy jak ja ;_; Jak żyć? Mamy swoje plany ale boje się, że nie dam rady.


@mikroblogerka: jesteś dobrą osobą, cieszę się, że tacy ludzie jak Ty istnieją na tym świecie. Nie mogę Ci obiecać, że będzie lepiej, ale Twój niebieski jest szczęściarzem. Powodzenia!
  • Odpowiedz
@Bambro: Naprawdę kelnerka tyle zarobi? Wszędzie widziałam ogłoszenia za 6-7Ł na mieście, chyba, że napiwki tyle dają..
@Gluptaki: Dzięki, chociaż to raczej nie prawda xD Niebieski po prostu jest mega pracowity i ambitny, nie chcę być gorsza.
  • Odpowiedz
@mikroblogerka: z napiwkami pewnie jeszcze więcej... Poza tym, skoro 7 na godzinę, to znaczy że za dzień pracy bez nadgodzin (8h) masz 56, tydzień to 280. 4x 280 = 1120, i to na początek. Zapewne jak trochę popracujesz to i podwyżka wejdzie. Myślę że z napiwkami spokojnie można dobić na wyspach do 2k. A Ty dźwigasz 25 kilowe pudła...
  • Odpowiedz
@mikroblogerka: Rozmawiałem kiedyś z jedną osobą co pracuje w Royal Mail, podobno £12/h ma. Jakieś sortowanie listów, paczek, itd. Zobacz, może w twojej okolicy jest coś od nich. No i poza tym załóż sobie konto to indeed, reed, cv-library jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.
Gdzie mieszkasz tak w ogóle mniej więcej?
  • Odpowiedz
@anoption: West Midlands :P Miejscowość niedaleko Birmingham ale nie chcę podawać nazw i szczegółów. Hmm mam jedną znajomą której siostra pracuje w Royal Mailu, muszę się dopytać o stawki..
@Bambro: U nas podstawy mamy 1450 netto.. Dzień nadgodzin to jakaś 100 brutto. Wydawało mi się, że nie najgorzej, ale coraz trudniej to fizycznie znieść. Myślę, że po takiej wprawce praca kelnerki powinna być lekka ;-) Dzięki za wskazówki.
  • Odpowiedz
@mikroblogerka: Jak angielski dobry i ogarniasz Office'a i potrafisz robić wiele rzeczy naraz to można poszukać pracy jako recepcjonistka (kliniki, hotele), sekretarka albo Personal Assistant. Dostaniesz tyle samo, albo więcej. Dobra PA może liczyć czasem nawet na 50k rocznie ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz