Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#feels #problemytrzeciegoswiata #przemyslenia #oswiadczenie
To uczucie gdy wstydzą się te osoby z którymi grałeś w piłkę, strzelałeś się z pistoletów żółtymi kuleczkami, nocowałeś w namiotach( dziewczyny też były ale to z wakacji) i ratowałeś im dupę gdy byłeś najtwardszym gościem z całej ekipy, pewny siebie bo trochę jak lider choć bardziej przyjaciel wolałeś ich niż zadufanych łysych ziomków z pod bloków..
Wystarczyło że upadłeś tak nisko jak dno pacyfiku i te judasze #!$%@?ńskie pokazały swoje prawdziwe JA.. czaicie to? ci ludzie by się nigdy nie poznali(byli z innych miejscowości, #!$%@? które się wstydziły odezwać) stworzyłem taką grupe że słychać było nas w całej wsi.. a teraz chodzą po 6-9 osób a ja jak wyruchana suka zostałem sam przez #!$%@? upadek.. płakać się chce tym bardziej że mam brata #!$%@? co płakał w szkole, płakał jak się bił, dokuczali mu(wrażliwy) to ja jako starszy brat przyjmowałem większość na klate (choć zdarzały się twardsze byczki to wtedy z obitym ryjem i siną mordą chodziłem przez pare tygodni ..

.. a teraz nawet ten zwyrodnialec się mnie wstydzi, poczuł się #!$%@? jak bog zaczął chodzić na siłownie i robi z siebie nie wiadomo kogo(choć nadal dostaje #!$%@? bo się rzuca, zero takiego myślenia żeby szanować przeciwnika)..

Nie warto było #!$%@? robić nic.. żałuje że poznałem tych ludzi..

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania:
powiem tak... mam kolegę którego ostatni żywot idealnie pasuje do tego co opisałeś.
Otóż ćpał i chlał, a następnie szukał awantur i dostawał #!$%@?, a jego przyjaciele razem z nim. Robił wstyd na mieście tak trzeźwy jak i pijany. Prośby żeby się ogarnął nie pomagały. Narobił nam wrogów. Też go kopnęliśmy w dupę - z ciężkim sercem. Jakoś nie czuje się winny ani ja ani inni. Przyjaźń to relacja dwustronna
OP:
@sonep: @Toporky: @dominiksese: @lukaschels:
chciałem pomóc koleżce(brat cioteczny) uzależnił się od kompa (#!$%@? życiowa od urodzenia nie wychodził z domu) szkoda chłopa bo marnuje życie, zabierałem go z paczką na jakieś wypady żeby bawił się trochę pograł w piłkę(przy tuszy to też za długo nie grał) i trochę świrował bo za długo w domu siedział, nieśmiały, zaczeli mu dokuczać to trochę musiałem ich ogarnąć (czyli powiedziałem
OP:
@sonep: @Toporky: @dominiksese: @lukaschels:
chciałem pomóc koleżce(brat cioteczny) uzależnił się od kompa (#!$%@? życiowa od urodzenia nie wychodził z domu) szkoda chłopa bo marnuje życie, zabierałem go z paczką na jakieś wypady żeby bawił się trochę pograł w piłkę(przy tuszy to też za długo nie grał) i trochę świrował bo za długo w domu siedział, nieśmiały, zaczeli mu dokuczać to trochę musiałem ich ogarnąć (czyli powiedziałem