Wpis z mikrobloga

Nie bardzo rozumiem tego bólu dupy o to, że Masa jest na wolności i nie siedzi, że jest wyzywany od konfidentów itd. Tak działa świadek koronny. Dla mafii od najwyższych do najniższych szczebli organizacji, to jedno z największych zagrożeń. Rozwalenie zorganizowanej grupy przestępczej i powstrzymanie jej działań jest priorytetowe i warte nawet utrzymywania takiego bandziora z kasy państwa z czystej kalkulacji - jeden człowiek, może nawrócony, może do odstrzału a może po prostu ma dość, chce gwarancji bezpieczeństwa w zamian za niezwykle ważne informacje pozwalające rozpieprzyć cały gang od góry do dołu. Nie chcę nikogo, usprawiedliwiać czy rozgrzeszać, ale ilu z was lata do spowiedzi, a potem przylatuje osądzać innych w sieci? Dla mnie świadek koronny to taki u spowiedzi. Intencje mnie nie obchodzą, stawia swoje życie na ostrzu noża, może ratuje dupsko, ale korzyści dla obywateli i państwa są nieobliczalne. #masa
  • 8
@mug3n: ja powtórzę: nie mam nic do tego, że jest na wolności. Cała gównoburza była o to, że Michau i Elfik przedstawili to AMA z taką ekscytacją, jakby to był wywiad z Franciszkiem. A oliwy do ognia dodał wpis Michaua o „więcej tolerancji”. Nie #!$%@?, nie może być tolerancji dla takiego zachowania. Można było zrobić AMA z Masą nie podniecając się tym jakby to było nie wiadomo co.
@mug3n: wszystko ok ale robi z siebię gwiazdę, jak był bandytą myślał że jest gwiazdą. Jeśli ma być koronym to dupa cicho, bo coś mu się pomyliło! Państwo też nic tego nie robi, jak chcę być gwiazdą to koniec korony.