Wpis z mikrobloga

Powoli sie przymierzam do VCAP. Z tego co widze, to raczej ciezki egzamin. Zastanawiam sie - jak sie w ogole zabrac za to?
Wolam @Lemartez.

#vmware
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rogal7: Imho ... DCA prostszy. Sa na necie guideline`y na wszystkie taski i wymagania więc po prostu stracić zęby na tym w domowym labie trzeba ( ja spędziłem 3 miesiace po 2-4 godzinki dziennie)

DCD jest ... trudno powiedziec - dopiero zaschedulowany. Niestety sama forma egzaminu jest "dziwna" i w stylu odpowiedzi inzynierów "To zależy" - słyszałem o przypadkach ze niektorzy podchodzili do niego 3-4 razy...

Odezwe sie po tym
  • Odpowiedz
@rogal7: Btw, z tego co się przygladalem, to niewiele sie pozmienialo w samym egzaminie. Dorzucili z najwazniejszych rzeczy tylko VSANa (ktory i tak jest prosty :P), wiec pewnie to + nowinki z HA. Imho guide z 5.5 bedzie nadal pasowal do wiekszosci;)
  • Odpowiedz
@rogal7: Akurat DCA to moze nie rocket science ale

1. umiejetnosc czytania pytan - co od admina jest koniec koncow oczekiwane.
2. Presja czasu. Generalnie akceptowanym zalozeniem jest, ze jezeli potrzebujesz sprawdzac dokumentacje do ktorej masz dostep - to nie jestes przygotowany :P Sprawdzanie dokumentacji na slabo dzialajacym srodowisku wystawionym z US jest olbrzymim problemem.

Jezeli chodzi o sam egzamin to rekomendowlbym tez rejestracje na wczesne godziny ranne u nas
  • Odpowiedz
@rogal7: Praga, Austria, Niemcy.

Powiem tak ... ja swego czasu slyszalem ze ludzie bardzo narzekali w PL na zdawanie DCA, dlatego jedyne centrum, ktoore je realizowalo zaprzestalo (Hector) poniewaz problemy byly spowodowane jakoscia polaczenia do srodowiska i nie ponosili za to odpowiedzialnosci.

Jesli masz blisko - to chyba polecalbym Prage. wiecej jak cos to na PW ;)
  • Odpowiedz