To już rok od poprzednich wyborów parlamentarnych. Z tej okazji przyglądamy się temu jak zmieniała się sytuacja w sondażach w ciągu ostatnich 366 dni. I jedyna odpowiedź to… Nie za bardzo się zmieniała. A żeby być bardziej dokładnym – główne zmiany zaszły w pierwszych dniach po wyborach, kiedy .Nowoczesna skoczyła z siedmiu do ponad dwudziestu procent kosztem PO i PiS. Potem .N zaczęła tracić stabilnie poparcie ale udało się im odbić w związku z protestami dotyczącymi aborcji. Znowu kosztem PO i PiS.
I to jest chyba najciekawsze odkrycie naszej szybkiej analizy statystycznej. Sprawdziliśmy jak korelują między sobą zmiany poparcia różnych partii w sondażach*. Wniosek jest stosunkowo prosty ale być może nieintuicyjny. Przed analizą wydawało nam się, że jeżeli spada poparcie dla PiS, powinno rosnąć poparcie dla PO i .Nowoczesnej. Ale tak nie jest. Owszem – poparcie dla .N zmienia się odwrotnie niż poparcie dla PiS, co sugeruje, że partia Petru przejmuje w jakimś stopniu elektorat rozczarowany PiSem ale notowania PO są skorelowane ze zmianami PiS pozytywnie. Co to oznacza? Jak PiS rośnie w sondażach – PO też zyskuje. A to z kolei znaczy, że .N podzieliła elektorat umiarkowany więc centrum razem ale nie tym razem. Dlatego Petru i ska muszą dzielić się na dwa fronty – z jednej strony odbierać elektorat PiSowi a z drugiej strony walczyć z PO. Dopóki mają pieniądze z subwencji – mogą to robić ale ich elektorat nie wydaje się być aż tak zaangażowany, żeby robić im to za darmo, jeżeli apelacja dotycząca ich problemów finansowych się nie powiedzie.
Pamiętaj, że to średnia bez dociągania była lepsza.
No tak - ale jak masz 14% niezdecydowanych - to zakładając, że dwie trzecie z nich głosuje na trzy główne partie - masz już z automatu 3pp mniej dla nich. Jak masz 6% niezdecydowanych - wtedy przez brak dociągania "gubisz" może 1pp. Musi być punkt w którym dociąganie jest lepszym pomysłem niż jego brak - zredukuj to sobie do absurdu ;) Dajmy
http://neuropa.pl/2016/10/366-dni-pisu-w-94-sondazach/
#polityka #wybory #sondaz #ciekawostki
No tak - ale jak masz 14% niezdecydowanych - to zakładając, że dwie trzecie z nich głosuje na trzy główne partie - masz już z automatu 3pp mniej dla nich. Jak masz 6% niezdecydowanych - wtedy przez brak dociągania "gubisz" może 1pp. Musi być punkt w którym dociąganie jest lepszym pomysłem niż jego brak - zredukuj to sobie do absurdu ;) Dajmy