Wpis z mikrobloga

Może wy mi pomożecie. Niestety firma mi upada, ogólnie niewypał i więcej straciłem kasy niż w ogółe coś zarobiłem przez rok. Oszczędności się kończą więc muszę reagować. Mam 24 lata, 2 rok na polibudzie, IT, wydział automatyki, zaocznie. Chcę jechać do pracy do Niemiec by odbić się od dna, uczyć się po pracy i zjeżdżac do PL jak mam szkołę w weekendy (co drugi weekend). Mam swoje auto, niemieckiego nie znam prawie w ogóle, za to bardzo dobrze angielski. Za małolata w jakiejś tam wykończeniówce pracowałem ale były to proste prace pomocnicze (kucie, sprzątanie, szpachla, malowanie etc.).

Gdzie szukać najlepiej pracy? Znacie jakieś zaufane agencje pracy które możecie polecić? Zdaję sobie sprawę, że znaleźć coś pow. 1,5k E będzie ciężko bez fachu i języka. Wystarczy mi te 1k euro miesięcznie po opłaceniu mieszkania. Jestem gotowy na masę nadgodzin i #!$%@?.

#emigracja #zagranico #mirkopomusz #niemcy #pracazagranica
  • 13
@azzie: Masz jakieś namiary na agencje? Pomyślę nad tym chociaż z tego co liczę, przy twoich stawkach, miesięcznie odłożysz te max. 300f. Tyle też bez problemu w Polsce idzie odłożyć jak przycebulisz.
@Zakakaikane: nie jest tak do końca jak liczysz. Tak jak pisalem podatek masz do zwrotu, czyli netto= brutto minus niewielkie zdrowotne:


Jesli jestes ogarniety to spokojnie te 80f dniowki dostaniesz maks po tygodniu.
Koszty zycia to maks 200f tyg tak jak liczylem, zostaje 200f (podatek licze jako oszczednosci, dostaniesz je po kwietniu 2017), czyli 800f co 4 tyg minus koszty latania około 150f. Zostaje Ci 650f na czysto.

A zarobic mozna