Wpis z mikrobloga

#prawo #prawopracy #bhp

Mirki, mam pytanie odnośnie kar porządkowych w zakładzie pracy.

Ostatnio pracownik zakładu dostał karę porządkową w wysokości 500zł za to, że miał zegarek na nadgarstku (#!$%@?ę już od tego, że był to kierownik, który wszedł na halę, żeby przynieść jakieś papiery, bo pewne zasady obowiązują jednak wszystkich :D). Chodzi mi tu o wysokość kary. Powinna ona stanowić dniówkę pracownika, a suma takich kar w miesiącu nie powinna przekraczać 1/10 wynagrodzenia po odbiciu ewentualnych zajęć na wynagrodzeniu. Więc skąd taka kwota? Czy zakład może sobie ją, ot tak, ustalić wewnętrznie lekceważąc przy tym kodeks?

A druga kwestia:
Jak to wygląda w kwestii pracowników firm zewnętrznych na tym samym zakładzie? Karę porządkową dostaje pracownik czy pracodawca, który później rozlicza z niej pracownika? Rozumiem, że pracownik firmy zewnętrznej musi się podprządkować regulaminowi, ale co w wypadku, kiedy wysokość kar jest do tego stopnia abstrakcyjna?
Czy regulują to jakieś przepisy?

Z góry dziękuję za odpowiedzi. No i otwieram dyskusję ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@LaudatorLibertatis - wołam, bo gdzieś tam kiedyś napisałeś, że w kwestii prawnych można Ci zająć minutkę :)
  • 16
@blekitny_orzel praca przyprodukcyjna, maszyny itd.
U nas nie kara się w ten sposób. Karę nałożyć behapowiec tego zakładu pracy na ich pracownika. Chodzi mi o to, co w wypadku, kiedy ten behapowiec nałożyłby taką karę np. na mnie, jako na pracownika firmy zewnętrznej.
@terwer358
@anuszqa pracownik powinien wnieść sprZeciw od takiej kary a potem iść do sądu ewentualnie. Co do drugiej kary to ciekawe pytanie. Zależy konkretnie od podstawy takiego zatrudnienia ale ja np widziałem umowy leasingu poczty polskiej gdzie nakładali kary na agencje pracy a ona ściągała od pracowników
@Adams_GA Właśnie ta ksestia interesuje mnie dużo bardziej, gdyż firma, w której pracuję, szykuje się do wejścia na taki zakład, gdzie szaleje taki behapowiec.
Przeszukałam różne fora, nie znalazłam odpowiedzi. Trafiłam jedynie na instrukcję BHP jakiejś firmy, która regulowała te kwestie tak, że w wypadku np. braku okularów czy właśnie zegraków, łańcuszków itd. u pracownika, odpowiadał właściciel firmy zewnętrznej. Kara nie mogła wynosić więcej niż 2% wartości zlecenia (tam w grę wchodziło
@Adams_GA Świadczenie usług utrzymania ruchu, prace remontowe, serwisowe, usługi mechaniczne i wspieranie procesów przyprodukcyjnych. Wejście, czyli stała obecność około 50 pracowników na zakładzie. Dostaniemy do dyspozycji budynek na terenie zakładu, a tam biuro i szatanie dla pracowników.
Na zasadzie - masz fabrykę np. farb, która ma swoją kadrę zarządzającą i pracowników produkcji, którzy pracują stricte przy tych farbach. Ale pracują tam na stałe firmy zewnętrzne, które zajmują się np. serwisem maszyn, sprzątaniem