[ryhu]

Obraził się, za rzeczowe wyjaśnienie, że powinien wyjść z domu i sprawdzić co z gościem, a nie dzwonić, że "ktoś leży". Dodał, że z okna był w stanie stwierdzić "stan pacjenta" i że jest tylko "pijany", a dyspozytorce powiedział, że nie może wyjść z domu. Ale stać na balkonie i czyhać na przyjazd służb, żeby zrobić fotkę i pochwalić się na mirko jakim to jest bohaterem, to już mógł. I kompletnie nie hejtuję tutaj tego, że dzwonił, ale tego jak obraził się na to, że nie czcimy jego bohaterstwa i śmiemy zarzucać błędy w czynieniu dobra - wrzucił ludzi na czarną (też go odwetowo wrzuciłem, bo takiego chamstwa nie zniese) i usunął wpis xD Niestety nie miałem otwartego całego wątku z odpowiedziami:(
#usuwajo #janusze999 #bochaterstwoprzezch #obrazalski

[Invalidus]

@ryhu: #!$%@?ć, dobrze że zadzwonił. Spinasz się aby tylko poczuć się lepiej wytykając komuś wymyślony błąd. Może faktycznie nie mógł wyjść.

[ryhu]

@Invalidus: pewnie, że dobrze że dzwonił, ale czy to jest coś czym warto się chwalić?

[Invalidus]

@ryhu: Nie, ale tutaj ludzie szukają poprawienia samooceny, wiec nic mnie nie dziwi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[MnieTuNieMaJuz]

@ryhu: Jeżeli mu to pomaga albo zmotywuje innych do takiego czynu to warto.

[v.....l]

@MnieTuNieMaJuz albo sztucznie zasłania się w imię chwały

[v.....l]

@kramarz beka xD

[ryhu]

@Invalidus: a błąd nie jest wymyślony, na każdym szkoleniu z pierwszej pomocy ratownicy bardzo proszą, aby w takich sytuacjach do człowieka wyjść, chociażby po to żeby resuscytować do przyjazdu karetki jeśli sytuacja jest pilna i powiedzieć, że jest pilna - wtedy rzucą wszystko i przyjadą na sygnałach. Po tym jak opowiadał, jak jechali do takiego jednego pijaczka zdiagnozowanego z okna "panie, pijany leży jak świnia hehe", po drodze zaliczając inne -