Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy ktoś z was oglądał dziś kolejne posiedzenie komisji smoleńskiej? Miało to być spotkanie typu techniczno-naukowego, gdzie miały być fakty i pytania.
I choć opozycja zadała wiele ciekawych pytań, to do każdej wypowiedzi dodała tez zwyczajowo swoje zaczepki, przez to #macierewicz i spółka, mogli unikac tych pytań, skupiając się na tym, że niby się ich obraża.
Chyba pierwszy raz obejrzałem to w całości (ze 3h?) i po prostu załamka.
Na ich miejscu, zadał bym całe masę pytań, wypunkowanych, bo AM i sp nawet tego nie notowali i odpowiadali jak popadnie i wygodnie. Częśc pytań nawet padła, ale totalnie to olali.
A mianowicie, pytania do AM i sp:
1) na jakiej podstawie uznano, że drzewa przed brzozą, nie mogły spowodować odpadniecia drobnych częsci z samolotu (chyba skrzydeł głównie)?
2) AM stwierdził arbitralnie, że nie bo nie, wiec te częsci przed brzozą (ok 40-60 m), musiał być wybuch, no bo co innego.
3) Na jakiej wysokości był wtedy Tu-154 na 60 m przed brzozą?
4) Na jakiej wysokości przy brzozie?
5) Czy wybuch był 60 m przed brzozą, czy też jeszcze wczesniej, a czesci tam doleciały, czyli może jednak ze 100m przed brzozą? No i ile było tych wybuchów w końcu i gzie lokalizacyjnie?
6) Czy zdaje sobie sprawę, że w takim razie, te częsci po tym wybuchu, przeleciały w takim razie ok 400 m, spadając realnie zaledwie ok 5 m. Czy nie uzwża tego za absurd? Czy potwierdziły taki przelot jakiekolwiek symulacje?
http://1.bp.blogspot.com/-BqXTudO5E2Q/Ul75fdraj3I/AAAAAAAAAmE/kiSwtas4b1o/s1600/tu154_wybuch.png
http://c.wrzuta.pl/wi9516/eba6b020001c52bd508c6ed1/wybuch_tu154_smolensk.jpg
- tutaj ktoś posilił się wykonanie na rysunku założeń wg AM, czy wg was, nie jest to totalnie absurdalne?
7) AM i sp stwierdzili, że gen. Błasik nie był w kokpicie, bo leżały koło niego ciała innych osób, nie tylko z załogi. TVP o 19:30 podała nawet, że to koronny dowód, że nie mogło go tam być. A tymczasem z pokazywanej planszy, to gen. Błasik leżał koło zaledwie 1 osoby nie będącej załogą (nr 76) oraz koło członka załogi. Pozostali członkowie tez byli blisko, raczej przód ale tez wymieszani z ofiarami, nie będącymi członami załogi! Czy z tego płynie wniosek, że członkowie załogi byli u pasażerów ?!
No totalny brak logiki i robienia wody z mózgu.
Jedyne co można z tego wywnioskować z pozycji ofiar, to że:
- ciało gen. błasika było chyba najdalej ze wszystkich, co wskazuje, że raczej był w kokpicie (choć nie musi), ale z cała pewnością, był na pewno z przodu samolotu;
- ciała ludzi z przodu (w tym załogi), były raczej z przodu (tak do 1/3 od początku), ale nie można przykładac wagi do tego, kto jest najblizej, bo ciała były generalnie wymieszane.
8) Kto był z pilotami w kokpicie, skoro nie gen. Błasik?
9) Czy jedynym dowodem na wybuch (bo tylko to podano), był świadek, który zeznał, że słyszał jakich huk/wybuch, a jednocześnie twierdził, że widział wszystko, czyli od wybuchu, do uderzenia o ziemię i rozwalania samolotu. Czyli będąc w środku lasu, widział wszystko co się dzieje na przestrzeni ok 400 m? To jest jedyny i najsilniejszy dowód?
10) Czy zdają sobie sprawę, że ludzie jak słyszą huk, to zawsze im się wydaje, że to wybuch? W mediach jest pełno niusów, gdzie coś sie zawala, a świadomie mówią: "w pierwszej chwili, mysłałem że to wybuch. Jednym z najbardziej znanych przypadków, jest ta nasza hala, gdzie sie kiedyś zawaliła od śniegu. Tam połowa osób to mówiła.
11) Twierdzenie, że nie było nacisku, bo piloci latali z prezydentem, wiec ta wizyta niczym się nie rózniła od innych lądowań. Doprawdy? A rosnąca atomsfera przed nim już na 2-3 msc. W mediach tylko trąbiono o tych 2 osobnych lotach. Do tego rocznica, chęć pokazania Tuskowi, że LK tez tam będzie. No i masa zapisów, że mają schdzić i próbowac. W tym ostatnie zeznanie z otoczenia prezydenta LK, że realnie nie było żadnej alternatywy dla Smoleńska! Tzw. rezerwowe lotnisko było podane dla picu, bo musiało być. Nie planowano tam lądować, nie miano tez dużej ilości paliwa na krążenie i ew powrót. Musieli próbować i tyle.
12) Skoro był wybuch 60 m przed brzozą (lub wczesniej), to jakim cudem samolot wzniósł się jeszcze w powietrze? Od tego miejsca, samolot poszedł jeśli dobrze pamieam, jeszcze z 15 m do góry.
13) Absolutnie skandaliczne twierdzenie, że ruskie podali prawdziwą przyczynę Tuskowi (materiał z YouTube), gdzie niby po odczytaniu czarnych skrzynek, wiedzieli że samolot rozbił się "normalnie", czyli bez obrotu. I tak mu powiedzieli, dopiero potem zmienili zdanie. Tymczasem jeśli już, to pokazuje, że powiedzieli mu to, co można było na szybko zobaczyć po śladach na drzewie i to bez żadnej wielkiej analizy. Czyżby Ruskie i Putin nie mieli takiej wersji od początku, tak przygotowali ten zamach, bez ustalenia szczegółów? Nikt nawet nie obserował, jak to wyglądąło w realu? No i twierdzenie, że przywieźli czarną skrzynkę z powrotem na miejsce, by pokazać Tuskowi już po odczytaniu danych. Realnie, okazało się że plomby zrywano później przy obecności naszych.
14) Kwestia dużej ilości szczątkó, która ma świadczyć o wybuchu. Wszystko wskazuje na to, że po pierwszym wybuchu, samolot był WRĘCZ CAŁY, nie licząc jakiś kilku drobiazgów w okolicach brzozy.To w końcu, wybuch rozwala na 20 tys. czy tez samolot może lecieć dalej i wręcz się wznosić?
15) Czy wiedzą o tym, że najwięcej częsci (w sensie najdrobniesze), było w katastrofach, gdzie wybuchu nie było na 100%, np: ostatnio w alpach czy ten jeden z samolotów który rozbił się o ziemię przy okazji 911.
http://bi.gazeta.pl/im/6d/d6/10/z17653869IH,Katastrofa-samolotu-Germanwings.jpg
Dla porównania, nasze MEGA MAŁE częsci:
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_7exEkvwfS6Xa9xjahrfGGqpzKC2LfLQJ.jpg
16) Czy jeżeli 2 telefony nagrały wybuchy, to znaczy że sam wybuch nie rozwalił samolotu na tak wielką ilośc częsci? Jak to ma się do twierdzenia, że tylko wybuchy moga rozwalac na wiele małych częsci?
17) Czy te 2 nadpalone ciała poza strefą pożarów, mają co sugerować? że to poparzenia od bomby? Czy nie bardziej wiarygodne jest to, że po prostu oprócz kilku wielkich stref pożaru, były tez jakieś mniejsze ogniska, któtkotrwałe, gdzie ich nie naniesiono bo ugasły do momentu przyjadu straży?
18) Jeżeli wybuch był ok 400 m przed upadkiem (ok 5 sek jest niby zmanipulowanych czy specjalnie powycinanych), to skąd mają idealne dane, które niby były ukrywane? Po wybuchu w kilku miejscach i tych tysiącach, tysiącach częsci, samolot był na tyle sprawny, by jednak je zapisywac do samego końca???

Tych pytań mam więcej, razem około 30, niestety musze już kończyć.
Szkoda, że nie było mnie tam na sali :)
Co się działo:
http://www.tvn24.pl/raport-podkomisji-smolenskiej-przedstawiony-komisji-obrony,685836,s.html

PS
Wypadki lotnicze, gdzie choć pewna częśc zdarzenia, jest podobna do Smoleńska:
http://start24.blogspot.com/2016/05/katastrofy-lotnicze-podobne-do-rozbicia.html
Mig-29 (odrzut z silników) vs drzewo
https://www.youtube.com/watch?v=3AjPDYpgMkw

#smolensk #dobrazmiana #neuropa #4konserwy #polska
Pobierz text - Nie wiem czy ktoś z was oglądał dziś kolejne posiedzenie komisji smoleńskiej? ...
źródło: comment_vSGC8Lj1bzUU6UtjbTHk3xQVjQxqeax7.jpg
  • 11
Macierewicza jakichkolwiek faktów?

@zirytowana_plaszczka:
To nawet nie muszą być fakty :) Niech zmyśla nawet, ale kuźwa by po 6 latach, nie umieć nawet w przybliżenki w końcu skonkretyzować, ile tych wybuchów było, gdzie i na jakich wysokościach? No przeciez niby coś tam ustalili, to może to powiedzieć. Ciągle otwiera jakies nowe wątki, a żadnych szczegółów. Dziś jakies telefony i absurdalne twierdzenie, że Błasika nie było w kokpicie, po czym sami pokazują,
Nie padła chociaż jedna konkretna odpowiedź ze strony ekspertów na zadane pytania.

@j2416513:
W dodatku ten cały prowadzący komisję ciągle teksty w stylu: "na co mamy odpowiadac, jak nie ma żadnych pytań konkretnych".
No kuźwa, mimo wszystko padły pytania: na jakich był wysokosciach, ile było wybuchów.
To nie, lepiej się wzajemnie wyzywac: ty jestes zdrajca, nieee to ty jesteś.
@text: no niestety, zachowanie komisji sugeruje, że nie fakty i prawda są tutaj celem.

Ciekawi mnie, czy to moja pamięć płata mi już figle, czy faktycznie minister Macierewicz kilka razy użył stwierdzenie w stylu "będziemy pracować aż do skutku", zwracam uwagę na słowo "skutku". Pytam, do jakiego "skutku"? co ma być skutkiem lub celem? co chcą udowodnić? :)
@text: Dla mnie to jest po prostu absurdalne i tyle. Oni doskonale zdają sobie sprawę z tego że jedyną przyczyną katastrofy był burdel organizacyjny i naciski Błasika, jednak nigdy tego nie przyznają i dalej będą szli w zaparte. Poza tym zbijają na tym kapitał polityczny więc cały ten kociokwik z zamachem jest im na rękę. Bez tego nie istnieją. Nie ogarniam jak ktokolwiek może wierzyć w te brednie o zamachu. Oni
widział wszystko co się dzieje na przestrzeni ok 400 m?


@text: to jest pier...ony majstersztyk. Na zdjęciach ze Smoleńska z tamtego dnia mgła jest taka, że słupy elektryczne ledwie widać na odległość 150 metrów, a tu świadek widzi wszystko dokładnie pomimo większej odległości. Żart i tyle.
@text: Macierano by mógł na tej komisji powiedzieć że 7 * 2 = 48 a opozycja zapytać się czy żółty to zapach lewej strony października z sałatką.

Nic to by nie wniosło, wiarygodność Macierewicza była podważona już setki razy jeszcze przed tragedią smoleńską. Jeżeli ktoś nadal wierzy w jego brednie i teorie zamachu to nic już tego nie zmieni ( ͡° ʖ̯ ͡°)