Wpis z mikrobloga

#tvn24 #neuropa #czarnyprotest #aborcja

Dzisiaj o 20:30 na antenie TVN24 w programie 'Czarno na białym' wywiad z rodzicami dziecka chorego na wodogłowie, którym Chazan odmówił przeprowadzenia legalnej aborcji skutkiem czego matka musiała je urodzić mając świadomość że zamiast rozglądania się za wózkiem i łóżeczkiem będzie musiała przygotowywać jego pogrzeb.
Widziałem jedynie fragment, jednakże dawno nie widziałem materiału który tak by emocjonalnie na mnie wpływał.
Polecam wszystkim tym, którzy twierdzą że ciąże wystarczy sobie donosić, a potem dziecko oddać.

Jak się obudziłam na sali porodowej, spytałam tylko lekarza czy dziecko żyje. Stwierdził, że tak - ale ja nie poczułam ulgi.
Pobierz e.....e - #tvn24 #neuropa #czarnyprotest #aborcja

Dzisiaj o 20:30 na antenie TVN24...
źródło: comment_EVs4Gp5Mm24l3UKfoLizk1CVeRA5Kyhm.jpg
  • 71
@stan-tookie-1: Termin wizyty o niczym nie świadczy. Formalnie nie ma żadnego "przetrzymania", para wiedziała, że płód jest uszkodzony i ma prawo do aborcji oraz chciała z niego skorzystać. Chazan wskazywał przeszkody do wykonania aborcji tu i teraz (brak sal, brak lekarzy - nie udowodnisz że kłamał, takich danych się nie zbiera i nie przechowuje miesiącami). Powinien był przestrzec rodziców, że szanse na wykonanie zabiegu u niego w szpitalu są nikłe, nie
Sąd uznał, że Chazan nie jest urzędnikiem i nie należy do jego obowiązków wskazywanie placówek.


@rybitwa_: to gdzieś mi umyka gdzie jest w takim razie problem. Sąd uznał, że Chazan zachował się ok. Rozumiem żal tej rodziny, bo sytuacja przydarzyła im się nad wyraz dramatyczna, ale nie widzę dalszych kroków. Jeżeli w sądzie nie uznali, że mają rację to na tym sprawa się kończy.
Zresztą Chazan nie krył się i od
Zresztą Chazan nie krył się i od wielu lat występował publicznie ze swoimi poglądami, udać się do niego i potem być zdziwionym, że jednak nie zmienił zdania z niedzieli na poniedziałek i dalej nie robi aborcji brzmi mało poważnie.


@stan-tookie-1: Pacjenci nie mają obowiązku śledzić doniesień medialnych dotyczących poglądów danego lekarza, a Chazan właśnie zmienił zdanie: obiecywał aborcję, po czym w ostatnim momencie stwierdził, że jednak nie. Jego poglądy stały się
nie było żadnego miotania się.


@rybitwa_: to jakim cudem trafili do Chazana? ja chciałem kolano zoperować to zaciągałem opinii o potencjalnych lekarzach wszędzie gdzie mogłem, byłoby dziwne gdyby ktoś z takim ciężkim przypadkiem ciąży udał się do losowego lekarza.

obiecywał aborcję, po czym w ostatnim momencie stwierdził, że jednak nie.


jeżeli tak było to czemu na to zachowanie sąd nie zwrócił uwagi? tutaj mi się historia nie składa.
byłoby dziwne gdyby ktoś z takim ciężkim przypadkiem ciąży udał się do losowego lekarza.


@stan-tookie-1: To nie był losowy lekarz. To był profesor. W prowincjonalnej przychodni zauważono, że coś jest nie tak z płodem i odesłano kobietę do stolicy, do profesora ginekologii na konsultacje wymagające wiedzy i sprzętu, jakimi prowincjonalny lekarz nie dysponował.

obiecywał aborcję, po czym w ostatnim momencie stwierdził, że jednak nie.

jeżeli tak było to czemu na to
@rybitwa_: nie zawsze musi się zgadzać z tandetnymi tłumaczeniami, a te wyglądają na wyjątkowo łatwe do zakwestionowania. Tym bardziej, że skoro termin był na szali to przypadek był wyjątkowo pilny i nie wierzę, że argument "nie było sali" przekonałby jakiegokolwiek sędziego. Moim zdaniem sprawa była po prostu bardziej złożona i teraz rodzice próbują podzielić się szerzej swoim dramatem
Tym bardziej, że skoro termin był na szali to przypadek był wyjątkowo pilny i nie wierzę, że argument "nie było sali" przekonałby jakiegokolwiek sędziego.


@stan-tookie-1: Nie było sali, ale za dwa tygodnie miała być. To dosyć późno, ale spokojnie, zdąży pani przed upływem terminu. Doktor Kowalski miał wrócić z urlopu i wrócił - ale chory po podróży. On jest na chorobowym, a ja nie wykonam aborcji, bo klauzula sumienia, co za