[0xFFF]

1. Potrzebny podręcznik do #angielski na #studbaza.
2. Spoko mogę ogarnąć używaną od znajomego za grosze.
3. Oh wait potrzebny jeszcze kod do jakiejś platformy internetowej MyEnglishLab.
4. Książka już jest, więc sam kod pewnie tani.
5. 87,90zł
6. Brak profitu.

Tak się robi biznes na studentach.

[KiciurA]

@0xFFF: tak się robi biznes na "rzeczach" do języków obcych .. niestety

[Just2b3]

@0xFFF: a potem będzie jedzona bułka z chlebem i pita wódka ze szklanka

[Yahudi]

@0xFFF: Kupowanie książek na studiach? Co to za patologia?

[0xFFF]

@Yahudi: Taka, że hajs wydawnictwom się musi zgadzać. Co to ma być, że student sobie załatwi używaną albo pożyczy. Dowali się jakiś kod, który każdy musi mieć nowy i już. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Yahudi]

@0xFFF: Nie kupiłem żadnej książki przez cały tok studiów.

[0xFFF]

@Yahudi: No i dlatego właśnie wymyślili to, o czym tu napisałem.

[Yahudi]

@0xFFF: A co się stanie jak nie kupisz? Nic się nie stanie. Egzamin zdasz? Zdasz.

[0xFFF]

@Yahudi: Do zaliczenia przedmiotu potrzebne będzie odrabianie zadań itp. na tej gównianej platformie.

[Yahudi]

@0xFFF: To powiedz, że nie masz pieniędzy na podręcznik i wolisz egzamin. To nie jest już gimnazjum ( ͡° ͜ʖ ͡°)