Wpis z mikrobloga

@dmageddon: Mainstreamowy Trance, jak "Children" Milesa dość szybko się zestarzał, to fakt. Mniej wysublimowane style, jak wczesny Hard Trance czy Psytrance o dziwo już nie. Pewnie dlatego, że sporo undergroundowych producentów nie starało się schlebiać niczyim gustom i dalej robiło swoje łupanki :)

@baniorz_z_modzela: jak dla mnie werwa i moc to dwa oddzielne znaczenia. Znam pełno kawałków ze sceny Hardcore, które mają ciężkie brzmienie, ale słaby flow, jak
  • Odpowiedz
@dmageddon: Z tego co zauważyłem Trance się rozpoczął w 3 miejscach na raz: Psytrance został zapoczątkowany przez kapele Industrial / EBM (z tego środowiska wywodzi się Ben Watkins, założyciel Juno Reactor), Hardtrance narodził się wokół belgijskiego labelu Bonzai (który był mocno umoczony w lokalnej scenie Techno-Rave), natomiast ten najbardziej mainstreamowy, "klasyczny" Trance, powstał gdzieś w Niemczech głównie za sprawą duetu Jam and Spoon. To z nim jest powszechnie utożsamiane klasyczne
  • Odpowiedz