Wpis z mikrobloga

@AllOver: Lol, wysłałem posta i mi go wcięło, nie ma tu ani na profilu. Miałem JB, opchnałem jako używkę. Marne, Wólczanki zwykłej nie mam, mam Lamberta (albo Lantiera, i Wólczanka i Vistula to Vistula Group) i jest znacznie lepszy. Można tez spojrzeć na Charles Tyrwhitt, też mieli multibuy. Nie wiem czy się nie zmieniły zasady (kiedyś 4 koszule za 100 funtów bodaj), chyba tez bardziej się opłaca płacić w funtach
  • Odpowiedz
@d-__-b: Służę. Marna tkanina. Gniotła się od samego patrzenia, doprasować jej nie szło do tego stopnia że poddałem się po walce z użyciem stacji parowej. Prasować umiem, inne koszule zwykle mogę zwykłym żelazkiem bez żadnych problemów doprasować do stanu idealnego - także te tańsze od JB (jedyny wyjątek to stara popelina z Bytomia, do neij trzeba pary). Tutaj nic nie szło. Nosiło się ją mało przyjemnie - niby splot royal
  • Odpowiedz