Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #myslisamobojcze
Zawsze #!$%@? mnie to marudzenie, ze depresja, ze przegryw i takie wklejanie pepe i innych.
Od jakiegos czas uleglo to zmianie.
Pochodze ze specyficznej rodziny, zostalem sierota dosc wczesnie i mieszkalem z rodzenstwem i jakostam sobie zawsze radzilismy. Nawet udalo mi sie pokonczyc szkoly i zaczac prace w zawodzie. Owszem cale zycie mam pod znakiem klopotow finansowych i innych i ciagnie sie za mna to zawsze. Moje nie do konca odpowiedzialne rodzenstwo zadluzylo powaznie mieszkanie po rodzicach, do tego inne problemy wynikajace z ich nieogarniecia.
Mam dziewczyne juz dosc dlugo i planujemy wspolne zycie. Moja przeszlosc od zawsze ciagnie sie za mna i utrudnia wejscie do zycia. Kocham moja dziewczyne, a ona mnie, ale czuje, ze jest ze mna nieszczesliwa, a nie odchodz] z przyzwyczajenia. Boje sie tego ze mnie zostawi przez to, ze nie moge ruszyc do przodu ot tak. Coraz czestsze klotnie o #!$%@?, wyrzuty.
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze mam poczatki depresji i jestem pod obserwacja w tym kierunku.
Pol roku temu mialem wypadek i otarlem sie o smierc i czasami mam mysli ze zaluje ze wtedy nie umarlem. Nie wiem co mam teraz robic, jak to rozwiazac. Czuje sie jak najgorszy smiec, nic nie sprawia mi radosci ostatnio i brakuje sensu mojemu zyciu. A przeciez tak ja kocham a ona mnie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 4