Aktywne Wpisy
patryk_ekiert +278
Mamy w zespole nowego stażystę (od początku października). Jest on na 2 roku studiów - jest to więc jego pierwsza praca w zawodzie. Do tej pory:
- Nie robi więcej niż ma na śmieciówce (odmawia mówiąc że nie należy to do jego obowiązków xD obowiązków stażysty)
- Przychodzi do pracy jakoś o ~8:05 a wychodzi ~15:55 xD
- Chodzi na fajka/obiad/kawę z prawdziwymi pracownikami
- Czasem widzę jak ogląda yt/fb xD
- Słyszałem jak przeklina
- Nie robi więcej niż ma na śmieciówce (odmawia mówiąc że nie należy to do jego obowiązków xD obowiązków stażysty)
- Przychodzi do pracy jakoś o ~8:05 a wychodzi ~15:55 xD
- Chodzi na fajka/obiad/kawę z prawdziwymi pracownikami
- Czasem widzę jak ogląda yt/fb xD
- Słyszałem jak przeklina
Przepraszam wszystkich urażonych tym, że na #rowerowyrownik wstawiłem dystanse starsze niż 7 dni. Mea culpa. Ot chciałem zachować chronologię wpisów, a czekając na oficjalne uznanie Everestingu strasznie to wszystko się rozjechało. Wpisy tutaj to dla mnie też pamiętniczek (jak np. ludzie robią na bikestats). OK, wydawało mi się, że się tu bawimy tylko w #rowerowyrownik i jak na zabawę przystało nie za bardzo zwracam uwagę ludziom na temat ich wpisów, fajnie że każdy jeździ i wstawia gdzie go nogi poniosły. Można zobaczyć ładny obrazek i czasem poczytać ciekawą relację. Regulamin zaś dla mnie to raczej sugestia, żeby zachować porządek, bo ani tu nagród, ani złotych majtek. A internet to wszak nie aż tak serious business.
Mam w tym roku zrobione już 26 tys. km i dość przewagi nad @impa czy @Mortal84, którzy są na 2 i 3 miejscu, żeby myślę nie ukrzywdzić ich tym, że dodałem dystanse, które faktycznie przejechałem, z obecnej edycji, tylko wpisane z opóźnieniem. Dlatego jeżeli ktoś tu jeździ dla miejsca to nikomu go nie zmieniłem. Jeżdżenie dla miejsca jest dobre, bo rywalizacja zawsze mobilizuje do wyjścia na rower vide choćby przykład z Everestingu z @lollipos i @meetom.
No, ale złamałem regulamin, moja wina, wczoraj jeden z użytkowników rozkręcił z tego powodu aferkę, nie przepadamy za sobą, więc nie wdaję się z nim w pyskówki. Szkoda, żeby atmosfera w tak fajnej zabawie się popsuła, a ma ona Was zachęcać do jazdy, a nie wręcz odwrotnie. Zaraz skończymy tę edycję, nowy start, nowy dystans, może zrobimy jakoś demokratycznie nowy regulamin (a może nie), a ja się postaram go trzymać, bo dla niektórych to ważne. Przeprosiny to pewnie trochę na wyrost, bo większość z Was ma to gdzieś (i dobrze), ale są dla tych co gdzieś tego nie mają i poczuli się urażeni.
Dystanse z ostatniego tygodnia, zgodnie z regulaminem.
1. Night ride, bo od rana lało.
2. A za spokojnie było, kolana za mało bolały, to wyglebiłem.
3. #rowerowykrakow z @regyam.
4. #rowerowykrakow z @regyam i @44zw
5. Szalone 2km, bo dostałem zatrucia pokarmowego i po nocy i połowie dnia atrakcji żołądkowych w końcu dostałem hipoglikemii i zemdlałem w kuchni. Więc tylko 2km po osiedlu, żeby nie przerwać ciągłości, bo póki chodzić mogę, to wyjdę na rower.
6. 55km, żeby upolować Jak-23.
7. #rowerowykrakow z @44zw.
#metaxynarowerze (jak przeprosiny to z przytupem, niech dociera do audytorium) #100km (nr. 91, 92, 93, 94, 95) #rowerowyrownik
@Vault-Tec: @fixie tutaj i potem tenże pan wrzucił wpis z 13 000km z jak twierdził 2014 roku, skoro dodajemy zaległe wpisy. Nie chciałbym, żeby ta zabawa przestała być zabawą i utonęła w oparach absurdu, ani żeby skończyło się pyskówkami i przeciąganiem się.
@Vault-Tec no jak nic jakis troll na poziomie dziecka neostrady ;D, wpolczuje.
Sam niejednokrotnie pisałem do osób typu #regulaminnazzi, że nic się nie dzieje jak ktoś wrzucił z 10 a nie 7, nawet z 14 dni. Starsze
@demoos: No i stąd przeprosiny. Ja to traktowałem jak dziennik jazd + zabawę, a chciałem zachować chronologię. Mnie nie przeszkadza jak ludzie sobie dodają starsze wpisy, Wam przeszkadza i ok. Będę się starał tak nie robić. Nie sądziłem, że to kogokolwiek interesuje w zabawie bez nagród i czego tam jeszcze.
@metaxy: przecież napisałem, że mi nie przeszkadza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Fakt, jest regulamin, ale kurde.. jesteśmy przecież ludźmi. A akcja jest raczej dla zabawy. Z resztą - tak jak wspomniałeś, nie ma to żadnego znaczenia na pozycję w rankingu, szczególnie, że mowa o
@meetom: To chodzi o dystanse po Everestingu. Te, które jeździłem w ramach rehabilitacji jak rozwaliłem sobie kolano.
@meetom: Ano, ale ok, staram się i rozumiem argumentację drugiej strony. Więc
Osobiście dla mnie cyferki nie mają znaczenia i z chęcią czytam o ciekawych trasach ludzi którzy mają pasję i ją realizują (w
Kilka lat temu, wracając z jazd po Szwecji, o 3AM objeżdżałem park miejski kilkukrotnie, żeby do 1000km dobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@inyourface: Heh, mnie może nie najbardziej, ale lubię cyferki, dlatego sobie dokręcam do 100km jak jest okazja.
Mam nadzieję, że w równiku jest jednak więcej osób, które widzą różnicę pomiędzy:
"wrzucam pracodomy z ostatniego pół roku [i tu narypane milion razy 2 km]" czy "cze, właśnie dołączam do zabawy, więc dodaję wszystkie kilometry, jakie zrobiłem/am po zakupie roweru w 2010 roku" albo "cze, właśnie odkryłem tag #rowerowyrownik,
@faramka: Heh, dokładnie tak to właśnie traktowałem jak piszesz. Po prostu chcąc zachować porządek i chronologię (a potem nie wstawić 10 postów na raz), czekałem na zaliczenie Everestingu, a potem na spokojnie uzupełniłem zaległości, żeby choćby numeracja setek była rosnąca i nie robił się bajzel. Ale jak mówię - dla mnie to "mikroblog" i tu sobie zapisywałem,
@Vault-Tec: Mam od wczoraj. On mnie zablokował na początku tego roku, ale liczyłem, że po jakimś czasie po prostu zluzuje i przejdzie mu "podludziowanie". On sobie jeździ coffie, robi tak mnóstwo innych, niechaj jeżdżą na zdrowie. Ja i część znajomych to #drozdzowkarze i nie wiem po co "podludziować" skoro to wszystko jazda na rowerze. Nie ma sensu robić
@metaxy: Proponuję założyć grupę która będzie jeździła czytywać Prousta w malowniczych okolicznościach natury;)
@cherrycoke2l: Ludzie jeżdżą na coffie ride, żeby sobie zjeść ciacho, wypić kawę i zrobić temu fotkę. Zobacz sobie na profil @fixie to zobaczysz o co chodzi. Tenże też pan nazwał takich jak ja (i całkiem sporo innych ludzi) #drozdzowkarze (spoko, sympatyczne), bo "po tym można poznać dorosłego i kulturalnego człowieka, że jeździ na coffiride, a nie je drożdżówki pod