Wpis z mikrobloga

50 minut temu: Jadę sobie samochodem do mamy, tak o pogadać bo mam trochę czasu, wjeżdżam w strefę równorzędnych skrzyżowań... Wjeżdżam na skrzyżowanie i widzę jak z mojej lewej strony leci prosto we mnie jakieś clio. Myślę sobie "wal, zarobie", ale zrezygnowałem z tej głupiej myśli i wyhamowałem dosłownie na kilka cm od jej boku, objechałem ja lekko z prawej i widzę, że otwiera szybę blond idiotka, dosłownie taka jak z komiksów o blondynkach i mówi pukając się w głowę, KURTYNA: przecież widzisz, że jadę... Gdyby się nic nie odezwała lub powiedziała cokolwiek mądrego to bym odpuścił i odjechał bez słowa, ale musiałem użyć kilku niecenzuralnych słów bo po prostu nie dowierzałem, że ktoś może być aż tak tępy, ta zaczęła machać łapami, coś mnie tknęło i wysiadłem do niej, zabrałem przez okno kluczyki, bo wyczułem alkohol (co podejrzewałem już po zachowaniu i tym tekście z początku), zawołałem policję, która była po 3 minutach, bo mama mieszka dosłownie kilometr od komisariatu we #wrzeszcz
Przyjechali i robili/robią swoje, mnie spisali jako świadka i dostanę wezwanie w celu złożenia oficjalnych zeznań bo babka dużo wydmuchała. Pojechałem, a Policja nadal prowadziła czynności, cieszę się teraz, że to trafiło na mnie i na mój "gorący" łeb bo gdybym w nerwach nie wysiadł to może ta tępa #!$%@? zrobiłaby komuś krzywdę.
#gdansk #truestory #sadstory
  • 50
@lsnazr trybię chęć dowalenia bezmyślnej panience, ale doklejanie do tego białorycerskiego "gdybym w nerwach nie wysiadł to może ta tępa #!$%@? zrobiłaby komuś krzywdę" to spore nadużycie.
@Krupier: chyba że jest tam znak Parking, albo to jest parking, dojazd, podjazd cokolwiek, to wtedy nie ma pierwszeństwa wyjeżdżając z takiego parkingu
tak samo jak kierowca wyjeżdżający ze strefy zamieszkania, strefy ruchu, czy ile tam tych stref powymyślali jeszcze
chyba że jest tam znak Parking, albo to jest parking, dojazd, podjazd cokolwiek, to wtedy nie ma pierwszeństwa wyjeżdżając z takiego parkingu


@Szalom: podstawa prawda potrzebna. Bo on nie wyjeżdża z parkingu, jedzie po prostu drogą prostopadłą.

tak samo jak kierowca wyjeżdżający ze strefy zamieszkania, strefy ruchu, czy ile tam tych stref powymyślali jeszcze


Nie no, to wiadomo, że wyjeżdżający musi ustąpić.
@Szalom: no tak, ale tak jak mówiłem, tutaj drogi są zwykle takiej samej kategorii, nie włączasz się do ruchu jak z parkingu or sth (dlatego mówiłem o tym, że kierowca jedzie ta jezdnia).

Pomijam już to, że większość parkingów nie jest oznaczona jako strefa ruchu.
@Slowbro Na wjeździe w tę ulice, z każdej strony jest wielki znak "Strefa skrzyżowań równorzędnych" od strony głównej ulicy, oraz od strony Białej. Mało tego, od jakichś 2 miesięcy są namalowane pasy wyznaczające miejsce zatrzymania.