Wpis z mikrobloga

Skończyłem swój pierwszy nóż. Właściwie, to tylko rękojeść. Używałem tylko brzeszczotu, siekiery, papieru ściernego, noża, złamanego noża przerobionego na dłuto i tłuczka do mięsa. I gwoździ. Nic więcej nie miałem. Pod sam koniec i tak pojawiło się pęknięcie i trochę się poczułem oszukany. Drzewo to chyba sosna. Na koniec potraktowałem rękojeść olejem słonecznikowym XDD

Ostrze jest z mojego starego noża. Tylna część to klucz z czeskiej stali. Fajnie wyglądał więc go tam wrzuciłem. Teraz sobie nóż schnie.

Tutaj kilka zdjęć więcej, ale nie dokumentowałem tego zbyt dokładnie :) http://imgur.com/a/bgSpG

Brzydkie, ale swoje, w sumie spędziłem sobotę lepiej niż zwykle, czyli przed kompem.
#noze #knifeboners ( ͡° ͜ʖ ͡°) #knifemaking
DywanTv - Skończyłem swój pierwszy nóż. Właściwie, to tylko rękojeść. Używałem tylko ...

źródło: comment_XIp1QvVNYOJp2fXQN02bFN5QnEHu25pC.jpg

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@Lordzio: Nie robił :) Mnóstwo czasu zjadło też myślenie jak to zrobić, żeby nie popękało, to miękkie drewno, pewnie długo nie wytrzyma. No i szukanie jakichś narzędzi (ale nie wszystko można na to zwalać).
  • Odpowiedz
@DywanTv: Nożem trochę słabo, najlepiej frezem ( ͡° ͜ʖ ͡°). A jeżeli cebula motzno to jakieś tanie dłutko za parę zeta i młoteczek - pójdzie w parę minut.
  • Odpowiedz
Prosty gobliński nóż kuchenny. Ma swój klimat. Gdybyś poprawił te niechlujne piny i nieergonomicznie wymodelowaną rączkę to może by się do czegoś nadał ;)
  • Odpowiedz