Wpis z mikrobloga

@Kotell: Wiadomo, że śmieszki, ale mnie śmieszą bardziej ludzie którzy nie sprawdzą jedzenia tylko jak jest dzień przed końcem to znaczy "jeszcze dobre", a jak dzień po to "trujące, nie jeść!".
Bo przecież wiadomo, że w nocy daty przeterminowania przychodzą małe krasnale do lodówki i wszczykują śmiercionośną truciznę do jedzenia xD
  • Odpowiedz
@zomowiec: @Kotell: Ciekawa sprawa, bo serki wiejskie rzeczywiście w dzień tej daty są ostatecznie dobre. Jem dużo serków wiejskich i już różnych kombinacji próbowałem. Oczywiście im wcześniej tym lepiej, chociaż i tak może się trafić kwach. Ale taki, co ma datę ze wczoraj, jest już beznadziejny.
  • Odpowiedz
@Kotell:
@Reality:

Jak ja jem serki wiejskie to gdzieś tak 2-3 dni przed końcem daty ważności nadają sie tylko i wyłącznie do śmieci bo nawet kot ani pies ich nie chcą. Kwaśne w c--j. A próbowałem różnych piątnicy i podrób

Przerzuciłem sie na twarożek grani i jest zajebisty
  • Odpowiedz
@Kotell: Jakbym słyszała moją mamę, która mówi tak do taty. Tylko, że ona raczej używa słowa "musisz". Kupiłeś to się nie może zmarnować! :D
  • Odpowiedz
@enzojabol: Dzieci już są. Dotychczas raczej zostawiały, ale wchodzą w taki wiek, że będę się musiał spieszyć do stołu, żeby coś zdążyć złapać.
Miałem też raz taką sytuację w restauracji:
- Dlaczego nic nie zamawiasz?
- Bo i tak się po was najem.
  • Odpowiedz