Wpis z mikrobloga

@zardzewiala_zyrafa super, od rana byliśmy na plaży w sobieszewie, potem zrobiliśmy sobie wycieczkę po starym mieście i wszystkich możliwych muzeach (mój różowy nie był nigdy w Gdańsku, ale muzea to nie jej bajka, trochę ją przeciagnalem bo jako mentalny dziad bardzo lubię). Mieliśmy zjeść kolację w Sempre ale wylądowaliśmy obok w Lao Thai (fajne miejsce). Teraz idziemy do jakiegoś pubu z pierwszego postu i kończymy Proseco w hostelu :)

Jutro plan śniadać