Wpis z mikrobloga

Wydaje się, że rozwiązałem jedną z największych zagadek ludzkosci (ʘʘ) #chwalesie
Znacie to, jesteście w knajpie, na koncercie, na grillu grunt że w większym mieszanym gronie i nagle jakiemuś #rozowypasek zechce się siku. Oznajmia to głosno i szuka towarzyszki. Ale kuhwa czemu?! Czemu Seba nie zmawia się z Mateuszem na wspólną wyprawę do łazienki?!
Na warsztat wziąłem 37 znajomych mi kobiet w wieku 17-41 lat. Drążyłem temat dogłębnie i oto odpowiedź:


Sztafeta pokoleń biegnie, a wraz z nią podawany jest nawyk wspólnego sikania po prostu. Jedna poprosi drugą, to druga poprosi trzecią.
Co do samego sikania razem jest kilka szkół:
- pilnowanie drzwi po drugiej stronie drzwi
- pilnowanie drzwi i zamiana (szybko by tron nie ostygł)
- wejście do jednego boxu toalety
Co do znaczenia sikania razem:
Jest to odpowiednik męskiego brudzia. Kobiety które idą sikać razem dają sobie nawzajem sygnał przyjaźni i pokojowych zamiarów.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #takaprawda #kultura #antropologia
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@panna_aparatka: co do gadatliwości i stadności - to mit. Co do środowiska obcego - nie do końca, granica jest rozmyta. Czy względy praktyczne - w drugiej kolejności. W pierwszej kolejności jest to zaproszenie do nawiązania intymnej relacji - zacementowanie lub podtzymywanie wyjątkowości znajomości.
  • Odpowiedz
@Impresjonista: to mi przypomina taką jedną historię, o smażeniu ryby.

Pewnego razu pewna mała dziewczynka, przyglądała się swojej mamie, gdy ta przygotowywała rybę do smażenia. Mama obcięła rybie ogon i głowę po czym położyła ją na patelni. Mała dziewczynka zapytała ją czemu tak właściwie obcięła rybie ogon i głowę. Mama zastanowiła się po czym odpowiedziała: w sumie to nie wiem, ale tak zawsze robiła twoja babcia a moja mama więc
  • Odpowiedz
@meleele: Należy podkreślić egalitaryzm zjawiska, występuje to zarówno na uroczystych bankietach gdzie drescode to strój wieczorowy jak i na pospolitych prywatkach czy i w plebejskich zabawach na klepisku.
  • Odpowiedz
@bardzospokojnyczlowiek: Przyjmując że Reymont napisał Chłopów w stylu naturalistycznym chcę przypomnieć, że w nie tak bardzo dawnej Polsce s--s małżeński to pomieszczenie alkowy, zaś na przygody kobiety pozwalały jedynie w stogach oraz właśnie za rogiem stodoły. Wychodziły za potrzebą, a na miejscu czekał kochanek. Higiena - wiadomo, że krucho ale i kmieć nie lepiej pachniał, a 5min i wtedy i teraz starcza.
  • Odpowiedz
@Halba: Nie jest to prawdą. Nawet jeśli obie praktykują sikanie po jednej stronie drzwi, to za pomocą papieru toaletowego czynią z sedesu mumię i następnie ..., a druga ponownie. Stąd też częste problemy ze zdumiewająco szybko kończącymi się papierami toaletowymi w damskich ubikacjach jak wspominała @panna_aparatka . Facet usiądzie na desce jeśli nie jest obsikana lub obsrana. Kobieta siada tylko we własnym mieszkaniu tylko po umyciu domestosem.

  • Odpowiedz
@Impresjonista: Szczerze wątpię w to, żeby wspólne chodzenie kobiet do publicznych toalet było "jedną z największych zagadek ludzkosci", a Twoje wytłumaczenie jest wręcz absurdalne - ot takie śmieszkowanie dla kilku plusów. Trudno mi też zrozumieć dlaczego może to budzić aż tak głębokie chęci wyjaśnienia tego zjawiska. Wg mnie powody są dość oczywiste i nigdy przez nikogo nie ukrywane, tyle że niektóre kobiety nie będą o tym mówić wprost, bo może być to trochę krępujące, żeby mówić w towarzystwie wprost:
1) że obawiają się, że mogły dostać właśnie okres i potrzebują "wsparcia" koleżanki, która może być przygotowana bardziej na taką okoliczność,
2) że będą się nudzić czekając w kolejce do WC (kobiety potrzebują więcej czasu na załatwienie swoich potrzeb niż mężczyźni stąd szybciej tworzące się i dłuższe kolejki) czyli sugerować, że "brzydko" proszą o towarzystwo do zabawiania,
3) że nie chcą w grupie wprost drugiej kobiecie mówić, że się rozmazała/rozczochrała/ubrudziła,
4) że chcą się przygotować na wypadek zepsutych niezamykających się drzwi,
5) że nie chcą być zaczepiane/nagabywane przez obcych ludzi (idąc razem mają większe szanse na zostawienie ich
  • Odpowiedz
@Impresjonista: szczera racja, kobiecie z reguły trudno nauczyć się czegoś nowego, cofając się kilkaset lat wstecz facet na polowaniu musiał sam kombinować a kobieta uczyła się od matki z pokolenia na pokolenie to nie oznacza że kobiety są głupsze tylko nie mają za bardzo rozwiniętego zmysłu kreatywnego myślenia i robienia czegoś samemu od zera, za to bardzo dobrze potrafią powtarzać po kimś dlatego też często dziewczynki lepiej uczą się od
  • Odpowiedz
@Impresjonista: @XKss: @Czylp: @meleele: @panna_aparatka: odpowiedz jest tylko jedna: baby musza plotkować i gadać o bzdurach 24h a czasem w większym gronie sie nie da kogoś o------c albo dyskretnie powiedzieć EJ SPÓŹNIA MI SIE OKRES albo TEN ALE MNIE WKURZA wiec po to idą do sracza razem
Dziękuje do widzenia można sie rozejść
  • Odpowiedz