Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Odkąd pamiętam, ojciec miał takie hmm... hobby, że hodował konie. No i cóż... zdarzył się straszny wypadek, koń nie da rady wrócić do swojego chlewka, leży, nie da rady pić. Widzę, że ojciec sie męczy, byl bardzo z nią związany, bardzo. Kobyla ma ponad 20 lat, ledwo sie rusza, nie da rady wstać.
No i przechodzimy do meritum.ojcu zaproponowali 1000 za oddanie do rzeźni. A ja mam #!$%@? takie wyrzuty sumienia, ze #!$%@?. No bo jeżeli uspimy, to trzebaplacic za utylizacje, a tak to oddasz i 1000 dostajesz. Ale tak m iszkoda tego konia.
I teraz pytam, co byście zrobili na miejscu mojego taty. Bo już sama nie wiem co jest dobre, co złe, co będzie lepsze.
Płaczę sobie w kąciku.
Dobranoc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 8