Wpis z mikrobloga

@Dutch Hmm może tani to przesada. Jednak obiektywnie rzecz biorąc sprowadził zespół który był obok King Crimson, Yes i Pink Floyd największym przedstawicielem prog rocka w historii do grania prostych, komercyjnych kawałków przeznaczonego dla masowego odbiorcy.
@qwerty0092:
Ilu ludzi, tyle gustów. Szanuję Twoje zdanie kolego (acz szkalowania Feela Collinsa nie zniesę).

Ja to widzę tak, że był sobie Genesis A, był Genesis B i przez moment Genesis C z Wilsonem - każdy inne, a wszystkie znakomite. Nawet solowe dokonania Feela - w założeniach przecież popowe - mają w sobie rockowy pazur i zjadają na śniadanie wiele zespołów uchodzących za rocka (vid rel). Do tego trzeba docenić interdyscyplinarność
Dutch - @qwerty0092: 
Ilu ludzi, tyle gustów. Szanuję Twoje zdanie kolego (acz szkal...
@Dutch: Oczywiście Collins przyczynił się do ogromnego wzrostu popularności Genesis i ludzie za jego sprawą kojarzą chociażby nazwę tego zespołu. Jednak nie oszukujmy się, krytycy muzyczni, oraz najwierniejsi fanowie cenią zespół za niesamowicie ambitne i innowacyjne jak na tamte czasy płyty Nursery Crime, Foxtrot, Selling England....itd. To o tych płytach ludzie rozpływają się, pisząc recenzje na kilka stron, analizując każdy utwór na które składały się niezliczone ilości zagrań Banksa, Hacketta oraz