#anonimowemirkowyznania Czemu wszystko tak nagle potrafi się #!$%@?ć? Jestem z różowym 3 lata, miesiąc temu ja wyjechałem do pracy, a ona na Erasmusa. Tak, wiem, co powiecie - pewnie boleć na boku, jednak jesteśmy szczerzy że sobą i myślę, że to nie kwestia tego. Od paru dni mówi, że nie czuje za mną żadnej tęsknoty, nic poza przyjaźnią. Zaczęła się zastanawiać nad sensem naszego związku. Czy Mirki, żyjące w związkach na odległość, macie jakieś rady jak naprawić taki związek?
@AnonimoweMirkoWyznania: Lepiej, że się #!$%@?ło teraz niż gdybyście byli po ślubie albo mieli dzieci. Ciesz się, że poznałeś się na niej wcześniej niż później. Poboli i przestanie
@AnonimoweMirkoWyznania: gdyby bylo normalnie to by tesknila... zmiana otoczenia, nagle okazuje sie, ze jej sie to podoba, jakims cudem doszla do wniosku, ze jest fajnie. Cumplu - #!$%@? ja. Jest bolec na boku czy go nie ma, to nie istotne, ale w normalnej sytuacji odczuwalaby jakis brak, tesknote, tymczasem jest odwrotnie. Poza tym szczerze - bardzo prawdopodobne, ze jest ktos jeszcze. Brzmi to troche tak, jakbyscie mieli wielu wspolnych znajomych, normalnie
@AnonimoweMirkoWyznania: jeden "dłuższy" wyjazd uświadomił mi koedys, ze z ex to iluzja, wkrótce to wszystko jeblo i nie żałuje. Nie chce Cię martwić, ale lekka lipa się kroi
@AnonimoweMikroWyznania No cóż. Prawda jest taka, że to już po. No cóż. Ja bez swojego różowego to jak bez połowy siebie gdziekolwiek bym nie jechał, choćby i na głupi tydzień. Ona beze mnie też. To czuć. Bądź szczęśliwy z Inną, życzę powodzenia.
@AnonimoweMirkoWyznania: 3 lata to akurat czas, po którym mija zakochanie. Skoro laska zaczyna się zastanawiać, to nigdy nie zbudowaliście nic konkretnego. Ogólnie też to nie może być tak, że Ty się mocniej angażujesz w tym wypadku. Jeżeli ma wątpliwości to powiedz, że kończycie i tyle, nie marnuj czasu na takie fochy. I tak nie jesteś w stanie nic poradzić na taką sytuację. Na przyszłość spróbuj tak żyć, by być gotowym na
@AnonimoweMirkoWyznania: No to pozamiatane. Osobiście po kilku dniach samemu bez różowego mi źle a po ponad tygodniu zaczynam świrować, ona też. Na szczęście rzadko są dłuższe rozłąki.
@AnonimoweMirkoWyznania: Przeżyłem dwa związki na odległość. Obydwa się skończyły - pierwszy burzliwie a drugi nawet cywilizowanie. Generalnie nie wierzę, iż związek na odległość ma rację bytu.
@AnonimoweMirkoWyznania: byłem w związku na odległość przez rok. Pozniej z inna loszką z drugiego końca Polski. Jakie wnioski? Związki na odległość nie maja sensu. Prędzej czy pozniej któreś zdradzi.
@AnonimoweMirkoWyznania: A wedlug mnie jednak bolec. Nie mowie, ze Cie zdradzila, moze nawet nie chodzic o zadnego konkretnego faceta. Mysle, ze dziewczyna po prostu zachlysnela sie innym zyciem, przezyla cos fajnego, poznala ciekawych ludzi i uznala, ze jeszcze nie jej czas na zwiazek.
Chciałbym oficjalnie NAPLUĆ z tego miejsca na każdego któremu nie chcę się dziś iść na #wybory nie zależnie od tego na kogo by zagłosował. Oczywiście podwójnie chciałbym OPLUĆ tych którym się dziś nie chcę iść ale będą pisać o polityce na mirko regularnie.
DOSKONALA BRUNETKA ? Faceci jak ona wam sie podoba ? Kobiety co myslicie o takim stylu? Te paznokcie, usta, rzesy, makijaz, piersy itd. Ocencie jej wyglad
Czemu wszystko tak nagle potrafi się #!$%@?ć?
Jestem z różowym 3 lata, miesiąc temu ja wyjechałem do pracy, a ona na Erasmusa.
Tak, wiem, co powiecie - pewnie boleć na boku, jednak jesteśmy szczerzy że sobą i myślę, że to nie kwestia tego.
Od paru dni mówi, że nie czuje za mną żadnej tęsknoty, nic poza przyjaźnią. Zaczęła się zastanawiać nad sensem naszego związku.
Czy Mirki, żyjące w związkach na odległość, macie jakieś rady jak naprawić taki związek?
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania: xD
Jakie wnioski? Związki na odległość nie maja sensu. Prędzej czy pozniej któreś zdradzi.
Zaakceptował: Asterling