Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czemu wszystko tak nagle potrafi się #!$%@?ć?
Jestem z różowym 3 lata, miesiąc temu ja wyjechałem do pracy, a ona na Erasmusa.
Tak, wiem, co powiecie - pewnie boleć na boku, jednak jesteśmy szczerzy że sobą i myślę, że to nie kwestia tego.
Od paru dni mówi, że nie czuje za mną żadnej tęsknoty, nic poza przyjaźnią. Zaczęła się zastanawiać nad sensem naszego związku.
Czy Mirki, żyjące w związkach na odległość, macie jakieś rady jak naprawić taki związek?

#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 25
@AnonimoweMirkoWyznania: gdyby bylo normalnie to by tesknila... zmiana otoczenia, nagle okazuje sie, ze jej sie to podoba, jakims cudem doszla do wniosku, ze jest fajnie. Cumplu - #!$%@? ja. Jest bolec na boku czy go nie ma, to nie istotne, ale w normalnej sytuacji odczuwalaby jakis brak, tesknote, tymczasem jest odwrotnie. Poza tym szczerze - bardzo prawdopodobne, ze jest ktos jeszcze. Brzmi to troche tak, jakbyscie mieli wielu wspolnych znajomych, normalnie
@AnonimoweMirkoWyznania: 3 lata to akurat czas, po którym mija zakochanie. Skoro laska zaczyna się zastanawiać, to nigdy nie zbudowaliście nic konkretnego. Ogólnie też to nie może być tak, że Ty się mocniej angażujesz w tym wypadku. Jeżeli ma wątpliwości to powiedz, że kończycie i tyle, nie marnuj czasu na takie fochy. I tak nie jesteś w stanie nic poradzić na taką sytuację. Na przyszłość spróbuj tak żyć, by być gotowym na