Wpis z mikrobloga

Mirki, jak widzę co się #!$%@? na podwórku koło mojego domu to czuję, że szanse na zwariowanie rosną pięciokrotnie. Sąsiedzi się sprowadzili, doszły 3 nowe gówniaki - teraz jest dziewiątka. Pomijając całodzienne piski, krzyki, płacze, #!$%@? piłką w metalową siatkę i jazgoczącego od rana do nocy pieska trzymanego na metrowym łańcuchu przy budzie opowiem wam kilka sytuacji.
Ci nowi sąsiedzi mają gówniaczkę, drobną blondynkę lat 3, jest to pomiot szatana, przysięgam nie widzieliście takiego dziecka.
+dodać muszę, że matka to prawdziwa, patologiczna karyna, która zasób przekleństw ma większy niż pan Janusz, wiejski alkoholik.
Kilka sytuacji:
1. Gówniaczka siedząc pod moim oknem drze się w niebogłosy, bo zabroniłam rzucać kamieniami w kota. Matka stoi obok i #!$%@? mnie, że to tylko dziecko, chce się bawić, a w ogóle na #!$%@? się wtrącam, nie moja sprawa, bo kot nie mój.
2. Gówniaczka rzuca w pozostałe 8 bachów nożem, który znalazła w MOIM OGRÓDKU NA ŁAWCE, po #!$%@? zaprowadziłam do matki, matka kulturalnie kazała mi #!$%@?ć, bo ona sytuacji nie widziała, więc mam nie zmyślać i nie szkalować jej dziecka.
3. Gówniaczka zamknęła matkę, ojca i rodzeństwo w domu, wzięła klucz i pooooszła. Z otwartego okna dały się słowa: gówniaczka! Otwórz te #!$%@? drzwi, zobaczysz tak ci zajebię, że przez tydzień nie usiądziesz, #!$%@? wracaj tu, słyszysz #!$%@?!
4. Gówniaczka (przypominam 3lvl) poszła sama do przedszkola, hmmm tak z 600m, bo jej się nudziło w domu. W wakacje. Przedszkole zamknięte.
5. Gówniaczka w zabawie z koleżanką zwyzywała ją od #!$%@? dziwek, a jej matkę od #!$%@?, bo wszyscy na wsi mówią że się puszcza. Czaicie, 3lvl.
Tych sytuacji jest o wiele, wiele więcej, ja się od jakiegoś czasu zastanawiam, czy nie angażować jakiejś opieki, bo jest coraz gorzej. Mameł mówi, że mam się nie mieszać ale naprawdę, mózg się lasuje. Tym bardziej, że to jedno podwórku, a ja chcę spokoju, a nie wiecznego darcia mordy i problemów.
No i nie cierpię bachorów, zawsze to jeden albo 3 mniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#patologiazewsi #logikarozowychpaskow #podludzie #niewiemjaktootagowac ale myślę, że #rakcontent też jest odpowiedni.
  • 18
@chonakawe: Moim zdaniem "Gówniaczka" zdradza objawy zachodzącego procesu demoralizacji, co jest jedną (i wystarczającą) z przesłanek wszczęcia postępowania w trybie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Szczerze? Ja bym tak zrobiła bo sąd rodzinny może ogarnąć rodzinę i w ten sposób być może zmniejszysz patologię, która tę rodzinę trawi. W ten sposób może dzieciak nie wyrośnie na patusa, który zaciąży w wieku 14 lat a np. zdobędzie jakiś zawód i będzie
@chonakawe: #!$%@? jak najbardziej, najpierw niech posiedzą przed blokiem i obserwują, żeby w domu patuski nie odegrały szczęśliwej i zdrowej rodziny. Szkoda dzieciaka, a wiek taki, że jeszcze można naprostować.
W wieku 3 lat lepiłem kulki z błota i potem suszyłem na słońcu. Nie wiem po co.

Chyba byłem niedorozwojem.


@spo_: W sumie fajna zabawa. I przynajmniej z błota, a nie z gówna ( )