Wpis z mikrobloga

Dzisiaj byłem świadkiem niezłego combo. Wybrałem się pierwszy raz na strzelnicę. Dotarłem na miejsce, moim oczom ukazał się szyld "Strzelnica". Zabawne że tuż na przeciwko mieści się zakład pogrzebowy. To się nazywa pragmatyczne myślenie. Ciekawi mnie co było pierwsze, strzelnica czy zakład pogrzebowy. Ktoś tu ewidentnie śmieszkuje. Uznałem że muszę się podzielić tak ciekawym połączeniem uwieczniając oba szyldy na jednym zdjęciu. I teraz najlepsze. Wyjąłem aparat, usiłuję zmieścić oba szyldy na zdjęciu i nagle BUM, kot wpadł pod samochód. Stracił jedno z siedmiu żyć. Porządny nokaut, coś jeszcze wył, po tonie głosu chyba przeklinał nieostroźnego kierowce (serio miałem wrażenie, że darł się z pretensjami do oddalającego się pojazdu). Ale ewidentnie wina leżała po stronie kotka, wtargnął na jezdnię w nieoznakowanym miejscu. Cały napięty, jedna łapa śmiesznie sterczała do góry. Kierowca się nie przejął, pojechał dalej nie zwalniając, kot przewinął się pod kołami. Mialem wciąż jeszcze ręce złożone do robienia zdjęcia, więc oszołomiony kotek załapał się na zdjęciu. Ale to nie koniec historii. Kotek, okazało się, że żyje, widocznie uaktywniło mu się kolejne życie, powoli wracał do siebie. Wyraźnie wkurzony zaistniałą sytuacją. Nie wziął jednak pod uwagę, że pozostawanie na środku jezdni nie jest najlepszym pomysłem. Chwilę po wykonaniu tego zdjęcia, po raz kolejny przewinął się pod kołami innego samochodu. Najwidoczniej kierowca uznał, że kotek jest martwy i umyślnie celował by zmieścić go między kołami. Tym razem kot zrozumiał, że znajduje się w złym miejscu i zataczając się, zszedł z drogi, oddalając się w stronę zakładu pogrzebowego (muszą odnotować każdą utratę życia? Nie wiem). Przez swoją głupotę zmarnował kolejne życie. A ja tymczasem poszedłem wystrzelać 50 naboi z Glocka 17. Było fajnie.
#strzelnica #koty #truestory
Ian - Dzisiaj byłem świadkiem niezłego combo. Wybrałem się pierwszy raz na strzelnicę...

źródło: comment_zbWzhoIpT3lAyxNr8fq1P57Wr9crmDsL.jpg

Pobierz
  • 2