Wpis z mikrobloga

Wszyscy trąbią o aborcji to ja wspomnę tak apropos reformy szkolnictwa.
Wiecie kto moim zdaniem ma najlepszy system szkolnictwa na świecie? USA. Tak, USA. To samo USA gdzie wszyscy to debile i szkoły są paskudnie drogie.
W stanach jest moim zdaniem dopracowany do perfekcji system 'wylawiania' ze społeczeństwa ponadprzeciętnych jednostek. Te wszystkie konkursy, koła naukowe etc juz od podstawówki pokazują kto ma jakie predyspozycje i w czym jest dobry. Ci najlepsi dostają potem stypendia od uniwersytetów albo czesne opłaca im firma która chce ich potem zatrudnić. A ci nienajlepsi? Albo toną w kredytach studenckich, albo nie idą na studia. (Oczywiście to nie dotyczy bogatych. Bogaci mają łatwiej ale przecież o to chodzi w byciu bogatym żeby mieć łatwiej.) I wiecie co jest w tym najlepsze? Ze ci co nie poszli na studia nie są przez to gorsi. Jest masa zawodów do których studia są niepotrzebne. To nasza głupia zbiorowa świadomość doprowadziła do tego ze każdy musi mieć magistra. #!$%@? tam. Trzeba inwestować hajs w technika. Czemu nie słyszałem nigdy o prywatnym technikum? Kazdy przeciętnie ogarnięty człowiek zrozumie ze lepiej w zyciu być mechanikiem samochodowym niż magistrem europeistyki. W stanach rozumieją. Jasne, podstawowa edukacja nie stoi u nich na najwyższym poziomie, ale za to naukowców mają jednych z najlepszych na świecie. I do tego powinniśmy dążyć. Bez #!$%@? o tym ze wszyscy są równi i każdy powinien mieć wyższe wykształcenie. Tabula rasa to mit.
Moim zdanie ministerstwo oświaty powinno zatrudnić eksperta ze stanów do zreformowania polskiego szkolnictwa. I tyle w temacie. Pozdrawiam małżonkę.

#usa #szkolnictwo #studbaza #licbaza #gimbaza #podbaza i troche #polityka
  • 1
@lukmar: Szkolnictwo wyższe to nie to samo co średnie i podstawowe. Te dwa ostatnie u nas działają całkiem dobrze i ogólnie model europejski lepiej się sprawdza. Co do szkolnictwa wyższego zgadzam się, USA a Europa (poza UK) to przepaść, i w kwestii dydaktyki i osiągnięć naukowych. Ale te dwie rzeczy to osobne reformy i nie są ze sobą tożsame. Szkolnictwo publiczne na niższych szczeblach w USA leży i kwiczy, szkoły są