Wpis z mikrobloga

Mój stary to fanatyk amerykańskiej literatury postmodernistycznej. Pół mieszkania z------e Burroughsem i Pynchonem najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś dostanie w łeb od The Recognitions Gaddisa co spadło z półki i do szpitala trzeba na prześwietlenie. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała pod RTG włazić xD Druga połowa mieszkania z------a podręcznikami McHale'a, Derridy i Cambridge Companions xD Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich antykwariatach w mieście, żeby skompletować wszystkie antologie short stories. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych antologiach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla literaturoznawców i kręci gównoburze ze studentami z Yale o najlepsze rozwiązania narracyjne itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu beatnicy jedzo guwno. Matka nie nadążała z prenumerowaniem magazynów literackich na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę ASSOCIATE PROFESSOR, za n-------e 10k postów.
Jak jest ciepło to co miesiąc z--------a na konferencje na UW. Od jakichś 5 lat w każdą pierwszą niedzielę miesiąca czytam artykuły pokonferencyjne a ojciec p------i o zaletach śledzenia tego akademickiego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień p-------ł że to dzięki temu, że czytam dużo publikacji i mózg mi lepiej pracuje.
Co trzy tygodnie budzi ze swoim znajomym józkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując książki Pynchona, drukując plany konferencji itd.
Przy jedzeniu zawsze p------i o postmodernistach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Johna Gardnera, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y durr nie rozumiejo awangardy dziady moralne hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Terminów Literackich żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta całą bibliografię Vonneguta. Oczywiście do wigilli nie wytrzymał tylko już wczoraj ją rozpakował i porozstawiał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały Foucaultowski golf i siedział cały dzień czytając na środku mieszkania. Lunch zjadł (nago) do Cat's Cradle [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich autorów w usa to bym wziął i z---------ł.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na konferencję w drodze wyjątku. Super prezent k---o.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu do Krakowa, dochodzimy do Instytutu Filologii Angielskiej UJotu a ojcu już ssię oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył notatki i siedzimy na sali i patrzymy na prelegentów. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec p-------ą notatnikiem po głowie, że doktoranci słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i doktoranci na sali widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na powerpointa jak w jakimś j-----m Guantanamo. Urodziny mam w lipcu więc jeszcze do tego było od c---a referatów zerżniętych z rozdziałów prac magisterskich. W pewnym momencie ojciec wyszedł przed budynek i się spierdział. Wytłumaczył mi, że nie można w kiblu bo tam wizytujący pisarze wciągają kreski.
Wspominałem, że ojciec ma kolegę józka, z którym jeździ na konferencje. Kiedyś towarzyszem wypraw konferencyjnych był hehe Donald. Człowiek o kształcie piłki w rogowych oprawkach i 365 dni w roku w tweedowej marynarce. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Sylwią na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny donek przyszedł na hehe kielicha. N------i się i oczywiście cały czas gadali o postmodernie i autorach. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest pynchon czy david foster wallace.

WEŹ MNIE NIE W------J DONEK, CZYTAŁEŚ TY KIEDYŚ VINELAND? TAK WYGLĄDA K---A SATYRA NA AMERYKAŃSKIE SPOŁECZEŃSTWO!

k---A WŁADEK NIKOGO JUŻ NIE INTERESUJE IRONIA W LITERATURZE, TWÓJ PYNCHON TO DFW MOŻE NASKOCZYĆ


CO TY MI O IRONII p--------Z JAK NAWET FINNEGAN'S WAKE NIE TKNĄŁEŚ. PYNCHON TO JEST KRÓL LITERATURY JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI

No i aż się zaczeli n-------ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona donka, że donek zastrzelił się czytając joyce'a i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo k***a dobrze

Tak go za tego pynchona znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Johnie Gardnerze. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w Paris Review piszą, kto wygrał tegoroczne National Book Award to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tym s---------e Gardnerze napisać. Magazyny ogólno-kulturalne też przestał czytać bo miał ból d--y, że o literaturze postmodernistycznej nic się nie pisze.
Literaturoznawcą specjalizującym się we współczesnym realizmie amerykańskim w mojej okolicy jest niejaki pan Ernest. Jest on dla starego usposobieniem całego zła wyrządzonego literaturze przez tendencje realistyczne i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz pojechał na jakąś konferencję gdzie występował Ernest i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby o---------ł.
Po klęsce w starciu fizycznym z ochroniarzami z uczelni ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu realistów i Ernesta na forach uczelnianych N---------ł na niego jakieś głupoty typu, że Ernest kupił swoją pracę doktorską albo, że go widział na konferencji jak w ostatniej chwili ściąga coś ze sparknotes itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Ernestowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec k----ł na przekupne sądy, na dziekanat UW, Ernesta i w ogóle cały świat. Z jego p---------a wynikało, że New Criticism jak jakiś duch T.S. Eliota rządzi całym światem akademickim, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na książki, antologie i publikacje naukowe i dostawał strasznego bólu d--y, ile on by mógł np. oryginałów w twardych oprawach za te 2k kupić (ze trzy, może cztery).
Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi sam zacząć pisać bo niby w polsce nikt nie rozumie postmodernizmu tak jak on

synek jak dostaniesz grant od PANu to prosta droga do życia literackiego w NYC! Tam jest żywioł!

ale w zasadzie nie umiał pisać nic bardziej kreatywnego od artykułów dekonstruujących tożsamość płciową postaci w literaturze a hehe frajerem to on nie jest komuś płacić za kursy kreatywnego pisania więc zgadał się z jakimiś aspirującymi jak on pisarzami okolicy, że sprowadzą z USA Breta Eastona Ellisa i wynajmą go jako ghostwritera i on będzie mieszkał u jakiegoś janusza, który ma dom a nie mieszkanie w bloku jak my, w pokoju gościnnym i oni sobie będą do niego przychodzić dawać mu pomysły.
Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi dokańczać pierwszego rozdziału. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że wydawnictwa dobijają się jak p------e więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z w--------a. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni piszą z Ellisem bez niego bo przecież po równo zrzucali się mu na gażę i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już skończyły pisać, wyszedł nagle z domu.
Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam w naszym samochodzie Ellis xD Pytam skąd on go wziął a on mówi że januszowi z-----ł go z domu bo oni go oszukali i żeby łapał z nimi Ellisa i zaciągamy go do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że on w życiu nie zgodzi się na warunki mieszkalne typowego wschodnioeuropejskiego bloku z wielkiej płyty. Na szczęście jak tylko Ellis wszedł do klatki to zaczął s--------ć więc stary stwierdził, że on mu pokój w hotelu wynajmie.
Przekupując go czystym koksem z-------m jeszcze tamtym pisarzom co gościli na UJocie zameldował go w hotelu i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współnajemcami, którzy domyślili się gdzie ich ghostwriter może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego Ellisa porwał i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 500zł się składał a nie pracował z nim w ten weekend. Ja się starałem załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał w-------u bo było blisko.
Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:
-Mój ojciec leży na podłodze w pokoju hotelowym, kurczowo trzyma się łydki Ellisa i krzyczy, że nie odda
-Janusze krzyczą, że ma oddawać
-Ellis ma r-------y nos od nawciągania się koksu
-Dwóch policjantów ciągnie za nogi Ellisa razem z ojcem i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo dilerka
-Ze wszystkich pokoi wyglądają sąsiedzi
-Moja stara przyjechała błagać ojca żeby zostawił Ellisa a policjantów żeby go nie aresztowali
-Ja smutnazaba.psd
W końcu policjanci oderwali starego od Ellisa. Ja powiedziałem policjantom, że to nie k--s tylko mąka zmieszana ze szkłem, bo ojciec by w życiu sknera na normalny k--s kasy nie wydał, po czym janusze zabrali Ellisa rzucając ojcowi 500zł i mówiąc, że nie ma już do pisanej książki żadnych praw. Ellis powiedział, że on się nie będzie fuck with any kind of abstraction, cause there is no real me, only an entity, something illusory, and though I can hide my cold gaze and you can shake my hand and feel flesh gripping yours and maybe you can even sense our lifestyles are probably comparable: I simply am not there.
Stary do tej pory robi z januszami gównoburzę na forach dla literaturoznawców bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed pisaniem jakichkolwiek prac zbiorowych z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolne porobił trollkonta

JohnDoe42

Liczba postów: 1

Te temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika stary_anona od dawna i to bardzo porządny człowiek i uzdolniony krytyk! Chcą go oczernić bo zazdroszczą wyświetleń na academia.edu!

Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów po piórze. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam w--------ł na trollkoncie i np. pisał, ze p---------ł perspektywy narratologiczne i widać, że nie umie pisać xD Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia zakupionych przez siebie antologii to sam sobie pisał

Noooo gratuluję wyboru! Widać, że doświadczony czytelnik!

a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
#pasta #literatura #postmodernizm
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ellis powiedział, że on się nie będzie fuck with any kind of abstraction, cause there is no real me, only an entity, something illusory, and though I can hide my cold gaze and you can shake my hand and feel flesh gripping yours and maybe you can even sense our lifestyles are probably comparable: I simply am not there.


@h......z: Najlepsze.
  • Odpowiedz