Aktywne Wpisy
Bunch +13
Te kobiety to naprawde mają nawalone do głowy. Z ogromnym zdziwieniem oglądałem jak jedna z ich idzie prawie kilometr pieszo na przystanek moknąc na własne życzenie. Mieszkam na takim zadupiu gdzie z jednego rejonu prowadzi jedna, długa droga do skupiska przytanków autobusowych. Ja tylko przechodzę na drugą stronę ulicy i idę w prawo już do końca. Wczoraj czekałem by przejsć, aż auta przestaną jeździć a z drugiej strony kobieta dochodziła do tego
Mdx91 +23
Ile osob siedzi na mirko teraz?
Mozesz sie pomylic o 3 osoby
Mozesz sie pomylic o 3 osoby
#polityka #polska #4konserwy #neuropa
na początek
1. zabronić lekarzom pracy w sektorze prywatnym i publicznym jednoczesnie i zatamowac proceder hospitalizacji swoich prywatnych pacjentów w publicznych placówkach by porobić im za freeko badania.
2. Czas skasowac możliwośc wyłudzania z NFZ kasy przez wpisywanie fejkowych diagnoz.
JAk sie wytnie te kase uciekającą na lewo z systemu ergo załata dziury to można pomysleć o zmianie systemu
Niech Wam pogoda dopisze i żebyście w końcu osiągnęli swój cel. Wasz sukces będzie wygraną wszystkich korzystających ze służby zdrowia.
2. Nie wiem o co chodzi, masz jakies zrodlo?
Dyzury to zlo, zgadzam sie z systemem zmianowym. Oplaty tez spoko tylko ponoc sa niekonstytucyjne.
@wnocy: od czego sa politycy? To oni powinni rozwiazywac problemy spoleczenstwa. Nie chcemy im wchodzic w
A co do źródłą odnośnie wyłudzania. Jest taki portal NFZ gdzie bo zarejestrowaniu sie i odbiorze klucza w placówce NFZ możesz sprawdzać jakei zabiegi refundowane na twoje nazwisko były robione. Ja robiąc skaling wyceniany przez nfz na 80 zeta swego czasu ujrzałem, że lekarka mi wklepała pozycji na prawie 400 zł bo wpakowała mase opatrunków pod każdy ząbek.
Albo stłuczony palec a wpisali mi nastawienie jaiegośtam zwichnięcia i zamiast za konsultacje zgolili znacznie więcej siana.
Bywały afery już kilka razy, że lekarka w prywatnym gabnecie potrafiła mieć powpisywane na pacjentach różne dziwne rzeczy ;-) albo w ogóle fake pacjentów.
MZ wie ze dublujemy lekarzy? CO ? Dla mnie patoligncza jest sytuacja, żę lekarz ma siedziec od 8 do 14,30 a wychodzi z pracy o 13 bo śpieszy sie do
no to po co manifestujecie, jak nie wiecie co chcielibyście zmienić? Owszem, politycy są od tego, ale jak widać, żadna ekipa nie była wstanie nic polepszyć. Może trzeba im coś podpowiedzieć, skoro jesteście bliżej tematu i wiecie co
Sytuacja 1: nawet jak da znać dzień wcześniej to dzwonimy po pacjentach i pytamy czy ktoś jest chętny. Nie ma czegoś takiego, że się nie operuje jak ktoś dał znać tydzień wcześniej, że go nie będzie. Problemem są osoby które po prostu nie przychodzą i są
obie sytuacje dotknęły mnie osobiście. Pierwsza dotyczy operacji na Niekłańskiej w Wawie na oddziale otolaryngologicznym, i taką informację usłyszałem od pań, które kwalifikują na operację. Niestety jest też plaga rodziców kretynów, którzy wiedzą, że dziecko było chore i to wyjdzie na badaniach, ale i tak uparcie idą na kwalifikację w nadziei, że się uda. Choć poniekąd im się nie dziwię. W takim wypadku lecą na koniec kolejki, a to oznacza dla dziecka kolejne miesiące problemów ze zdrowiem, które wpływają negatywnie na jego rozwój (ale co tam! mamy kasę, żeby później bawić się w rehabilitacje czy inne sprzęty typu aparaty słuchowe).
Druga sytuacja też w Polsce. Wiem, że jak idę do prywatnego lekarza (np. ortopedy) i trzeba, to odpala USG, zobaczy co chce i stawia diagnozę. A tutaj, żeby osiągnąć podobny efekt, musiałem być trzy razy. NFZ zapłacił za trzy wizyty, a mógł zapłacić za
@wnocy: A kto inny? Lekarze? Pielęgniarki? Ratownicy? To politycy odpowiadają za system i tę patologię. Obwinianie podrzędnych pracowników o fatalne funkcjonowanie firmy (nfz) jest absurdalne. To tak jakby obwiniać kasjerkę za kolejki bo sklep nie zatrudnia dodatkowego pracownika.
Od siebie dodam jeszcze, że wprowadzenie monopolu nfzu przez polityków jest bardzo niekorzystne dla pacjenta, wiadomo
nie, za to Ty chcesz za tę kolejkę atakować jeronimo martins.
NFZ to jedno, a tego typu sytuacje, o których pisałem, to drugie. Szpitalami czy przychodniami nie zarządzają politycy. To o czym pisał @plumkajacy_kalafior to też nie wina polityków, to nie oni wpisują zabiegi, których nie było.
@plumkajacy_kalafior: k---a pierwszy raz dałem plusa kalafiorowi XD
(Do tej pory nie wiem jakie są te 20letnie postulaty)
a teraz tych postulatów nie można gdzieś