Wpis z mikrobloga

@grazwydas: Napisz do MEN żeby w każdym podręczniku zamienili słowo aborcja na morderstwo, amputacja na umyślne okaleczenie, resorpcja na kanibalizm w łonie matki, prokreacja na rozwiązłość (o ile nie była poprzedzona ślubem) itd. Pewnie obecny rząd chętnie się tym zajmie.

  • Odpowiedz
@staryhippis93: Po pierwsze jest tu drobna różnica. Do osoby która z jakiegoś powodu ze zdrowej stała się "warzywem" masz inny stosunek niż do płodu którego de facto nie znasz poza tym że nosisz go w sobie. Po drugie nie do mnie należałaby ta decyzja tylko do całej rodziny. Obawiam się że jednak ostatecznie gdyby nie było już możliwości poprawy wolałbym zaoszczędzić cierpienia sobie/rodzinie i choremu.
  • Odpowiedz
Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka za dziecko uznaje każdą istotę ludzką od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości (tj. co do zasady 18 lat).


@grazwydas: a ustawa 500+ za dziecko uznaje dzieci narodzone, podobnie praktycznie wszystkie inne przepisy ;-)
  • Odpowiedz
@Thunderlane zawsze jest szansa, ze cos sie poprawi. Ilez to razy krzyczeli, ze ktos umrze za 2 miesiace a przyzwal dodatkowe 20 lat albo choroba ustepowala.
Decyzja o usunieciu dziecka nie nalezy tylko do ciebie, ale takze do twojego partnera/partnerki.

Osobiscie uwazam, ze decydujac sie na dziecko musisz byc swiadomy tego, ze moze sie urodzic chore. Nie mozna tak sobie robic dzieci i ich usuwac jak sie okaze, ze cos nie
  • Odpowiedz
@staryhippis93: polecam przeczytać cały wywiad z doktorem. Tutaj nie chodzi o wygodę rodziców ale o cierpienie dziecka - doktor opisuje np przypadek, kiedy dziecko urodziło się bez wykształconych prawidłowo płuc - rodzice zadowoleni że spokojnie "zasnęło" w ich ramionach, a przecież się udusiło....
  • Odpowiedz
@staryhippis93:

200% zagrożenia

mimo wolnie

Wyjdź. Lub urodź chore dziecko, zamiast usunąć je ZANIM hormony wytworzą więź (nie, to żadne magiczne przywiązania) i baw się w pełnoetatową pielęgniarkę do końca życia. Piękna perspektywa,
  • Odpowiedz
@severson: jedyne co znaczy na oryginalnym obrazku to fakt, że Pan doktor nie przykładał się na polskim :P
a na poniższym potwierdza moją opinię :P - kierunek obrazków od Twojej odpowiedzi :D
  • Odpowiedz