Aktywne Wpisy
wiedzmy +63
Ta społeczność jest tutaj taka j*bnięta, że szkoda słów.
W 5 godzin, typ dostał 400 plusów pod wpisem, w którym twierdzi, że jeżeli ktoś ma tatuaż, to ma defekt, musi się leczyć i nie miał dobrych rodziców
Nie wiem ile trzeba mieć lat, albo co trzeba mieć w głowie, żeby tak kategoryzować ludzi, ale na pewno nie wiele.
@daeun obgadujo inteligencie xd
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
W 5 godzin, typ dostał 400 plusów pod wpisem, w którym twierdzi, że jeżeli ktoś ma tatuaż, to ma defekt, musi się leczyć i nie miał dobrych rodziców
Nie wiem ile trzeba mieć lat, albo co trzeba mieć w głowie, żeby tak kategoryzować ludzi, ale na pewno nie wiele.
@daeun obgadujo inteligencie xd
#tatuaze #bekazpodludzi #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zwiazki #glupiewykopowezabawy #tatuazboners
daeun +21
Nie ma chyba bardziej żałosnego widoku jak dorosły facet płaczący w internecie ze strachu przed wstąpieniem do wojska.
Prawdziwy mezczyzna, ojciec, katolik doskonale rozumie jakie ma powinnosci wobec panstwa, które zapewnia mu ochrone granic, opieke medyczną czy edukacje jego dzieci. W chwili zagrożenia pierwszy chwyci za karabin nie po to by bronic interesow polityków, a przedewszystkim wlasnej rodziny i ziemi.
Zabawne, ze te same wykopki, ktore jeszcze kilka lat temu krzyczeli "kosciol,
Prawdziwy mezczyzna, ojciec, katolik doskonale rozumie jakie ma powinnosci wobec panstwa, które zapewnia mu ochrone granic, opieke medyczną czy edukacje jego dzieci. W chwili zagrożenia pierwszy chwyci za karabin nie po to by bronic interesow polityków, a przedewszystkim wlasnej rodziny i ziemi.
Zabawne, ze te same wykopki, ktore jeszcze kilka lat temu krzyczeli "kosciol,
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
czy tego chcecie czy nie, fakty są takie że jesteśmy tylko nic nieznaczącym zbiorem atomów
absolutnie nic nie ma żadnego znaczenia ani sensu
właściwie to przy mojej definicji sensu (tj. sens ma coś, co jest w jakiś sposób potrzebne komuś/czemuś sensownemu, zależności cykliczne się nie liczą) nic nie może mieć sensu, nawet jeśli przyjąć istnienie jakichś wyższych sił czy whtvr
no ale to już temat na inny wpis
do rzeczy:
po zauważeniu jak nic nieznaczącym pyłem jesteśmy, dawanie #!$%@? o takie gówno jak np. czyjś ubiór/wygląd czy coś wydaje się tak niesamowicie niesamowicie niesamowicie absurdalne, że ojaniemogę
ogólnie dawanie #!$%@? o różne normy społeczne albo totalnie sztuczne pojęcia takie jak męskość czy naród jest hmmm no po prostu bez sensu
ktoś mógłby powiedzieć
no i miałby rację
jedynym logicznym wyjściem wydaje się być albo zabicie się, albo zaakceptowanie tego całego bezsensu, niemyślenie o nim za dużo i dążenie do bycia szczęśliwym
tak, można by
na szczęście duża część ludzi posiada jakieś tam niezerowe pokłady empatii i wrażliwości, które hamują ich przed podobnymi zachowaniami
a nawet jeśli nie, to chociaż system prawny i ogólnie jakieś tam normy powstałe właśnie dzięki tej głupiej empatii
to jest akurat bardzo dobry i pozytywny konstrukt społeczny
no ale jednak większość z nich jest głupia, tak jak przejmowanie się nimi
ja w sumie odrzucam wszystkie tradycyjne normy i wartości i jedynym co uważam za wartościowe i sensowne jest bycie dobrym człowiekiem i nie krzywdzenie innych w jakikolwiek sposób
jasne że to w sumie też jest bez sensu, no ale ja po prostu jestem cholernie wrażliwym i empatycznym człowiekiem
próbując postępować inaczej walczyłbym ze swoją naturą i ogólnie bardzo cholernie źle się z tym czuł
właściwie to nawet gdybym chciał być egoistycznym #!$%@?, to chyba po prostu bym nie potrafił
no ale nie chcę, bo wrażliwość i empatię uważam za bardzo pozytywne cechy i cholernie szanuję ludzi którzy mają ich dużo, a cholernie nie szanuję ludzi ich pozbawionych
hmmm a czym tak właściwie jest krzywdzenie innych?
ehhh no generalnie sprawianie że czują się źle
ja serio bym chciał żeby wszystkim żyło się możliwie jak najlepiej i żeby byli możliwie jak najszczęśliwsi
ale w którymś miejscu trzeba postawić granicę, rozdzielić realne problemy od kaprysów i zachcianek
czy gdyby nierobienie guwnowpisów nakarmiło 100 głodnych dzieci w afryce, to popierałbym to i walczył o to?
tak, jak najbardziej, jeszcze jak
czy gdyby nierobienie guwnowpisów sprawiło że 100 samotnych osób znajdzie miłość/przyjaciół, to popierałbym to i walczył o to?
tak, jak najbardziej, jeszcze jak
czy gdyby nierobienie guwnowpisów sprawiło że 100 mireczków mogłoby przejrzeć z rana gorące bez odczuwania dyskomfortu wywołanego oglądaniem tych guwnowpisów, to popierałbym to i walczył o to?
nie
to jak dla mnie jest już tylko czyjś kaprys i dawanie o to #!$%@? byłoby ostrą przesadą
mnie generalnie bardzo bawi bul dupy wywołany różnymi totalnie nieszkodliwymi pierdołami i totalnie nie rozumiem przejmowania się nim
widząc jakieś buldupne wpisy o nocnej nawet ich zbyt uważnie nie czytam tylko śmieję się pod nosem
właściwie to baaardzooo lubię gwałcić różne normy społeczne, zachowywać się w dziwny/ekscentryczny/niemęski/pedalski sposób, wywoływać tym bul dupy i obserwować reakcje
to jest serio zabawne jak bardzo kogoś mogą denerwować tak nic nieznaczące i nieszkodliwe głupoty jak np. golenie nóg albo noszenie obcisłych spodni przez faceta
chociaż z drugiej strony to jest też często bardzo przerażające
tzn to że istnieją ludzi którzy chętnie #!$%@? komuś bo mając beniza jednocześnie robi sb makijaż albo cieszący się z tego że ktoś wymordował grupę homoseksualistów
to jest totalnie cholernie smutne i przerażające
kiedyś spacerowałem sb po naszej pięknej 100(L)itzy w diademie widocznym na picrel
wszystko było fajnie i spoko, ale znalazł się pewien sebek w średnim wieku który skomentował to w ten sposób:
to że takie gówno może budzićw kimś taką już w sumie mocną agresję jest czymś czego za uj nie ogarniam i co mnie po prostu przeraża
ehhhh miał być luźny #gownowpis i #przemysleniazdupy nt wojenki (xddd) nocna vs dzienna, a wyszła ściana tekstu z moją domorosłą #filozofia xddd
Jesteś epifenomenalistą z kryzysem egzystencjalnym dlatego że twoja filozofia i światopogląd nie mogą sobie poradzić z pytaniami życiowymi na które nauka przyrodnicza nie odpowiada.
no spk, thx za merytoryczny komć
co xDDD
mam pełną świadomość, że nie napisałem niczego zbyt oryginalnego i ktoś już pewnie kiedyś miał podobne rozkminy i je jakoś tam nazwał
w sumie to nawet trch zastanawiało mnie jak, więc dziękuję za mądre słówko do kolekcji ;3
ale jakimi pytaniami lol
przedstawiłem tylko swoje luźne