Wpis z mikrobloga

  • 1477
Wiele kobiet mówi, że nie umówiłoby się z facetem, który mieszka z mamą, ale jak mieszka z żoną to już nie widzą problemu.

#logikarozowychpaskow
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@iskra-piotr: ja myślę, że faceci sobie generalnie wmawiają wiele rzeczy... i np. "ooo, ta na mnie leci, ta na mnie leci". No i gdy są wolni to testują czy one faktycznie na nich lecą tym, że próbują je poderwać... a jak mają dziewczynę to nie mogą testować i żeby budować własną samoocenę to przypuszczanie zamieniają w pewność: "ooo, gdybym był wolny to bym ją teraz robił, i tą też, widać
  • Odpowiedz
@Dijuna: Musisz miec niskie umiejetnosci niewerbalne, skoro tego nie widzisz. Laski ewidentnie czesciej same zagaduja i chetniej rozmawiaja, gdy wiedza, ze facet ma zone, czy przynajmniej dziewczyne.

Widzisz. W przypadku meza, jakas dziewczyna postanowila zwiazac sie z tym kolesiem na cale zycie - czyli ma to ,,cos". Moze to tylko byl hajs, moze charakter, wyglad, moze wszystko naraz. To daje nacisk na emocje, jak zelazny glejt ,,ten nadaje sie na
  • Odpowiedz
@kerly: @Dijuna: @KtosKtoSamNieWiesz: @iskra-piotr:
Haha, raczej nie chodzi o "potencjalny trójkącik z żoną", jak sugeruje @worldmaster -- to się nie zdarza. Ale już w drugim punkcie ma więcej racji. I @Dijuna też może ją mieć.

Wyjaśnienia są dwa:

1. To autentycznie tak działa bo... Dowód społeczny. Po kobiecie od razu widać atrakcyjność na rynku matrymonialnym, bo zależy ona niemal wyłącznie od wyglądu (ten algorytm oceny
  • Odpowiedz