Aktywne Wpisy
Mc_Gnoyek +1831
Mirki, proszę was o pomoc.
Dziś, dosłownie półtorej godziny temu w parku jakiś człowiek podszedł do mnie i spryskał mnie ORAZ MOJE 5 MIESIĘCZNE DZIECKO gazem pieprzowym.
Akcja miała miejsce w parku na Kurdwanowie w Krakowie, ok. godz. 18:45.
Nie wiem tak naprawdę co zaszło, nie wiem czemu, nie umiem tego przetworzyć.
Monitoringu prawdopodobnie brak, policja kazała jechać na komisariat zgłosić, jeśli mi się chce.
Synek został zabrany karetką do szpitala ale
Dziś, dosłownie półtorej godziny temu w parku jakiś człowiek podszedł do mnie i spryskał mnie ORAZ MOJE 5 MIESIĘCZNE DZIECKO gazem pieprzowym.
Akcja miała miejsce w parku na Kurdwanowie w Krakowie, ok. godz. 18:45.
Nie wiem tak naprawdę co zaszło, nie wiem czemu, nie umiem tego przetworzyć.
Monitoringu prawdopodobnie brak, policja kazała jechać na komisariat zgłosić, jeśli mi się chce.
Synek został zabrany karetką do szpitala ale
girldoma +426
A jeśliby powyższego było mało, niżej jeszcze jeden fragment:
No i jak? Co o tym myślicie? Czy ten eksperyment coś zmienia czy też nie? Czy jest trafny, czy też może „jak kulą w płot”? Co o nim sądzicie, jakie są Wasze przemyślenia?
Dla zainteresowanych: fragmenty pochodzą z art. „Obrona aborcji” Judith Jarvis Thopmpson. Cały artykuł można znaleźć w Antologii bioetyki, tom II – Początki ludzkiego życia.
#filozofia #bioetyka #etyka #aborcja #rozowepaski #niebieskiepaski
Mogli poprosić.
2) płód nie ma doświadczeń, bliskich osób, wspomnień, życia umysłowego i emocjonalnego, więc śmierć mu ich nie odbiera, skrzypkowi - tak.
@rybitwa_: wydaje mi się, że najważniejsze pytanie postawione w eksperymencie to pytanie o to,
@Jan0l: jest sporo takich osób - projekt ustawy antyaborcyjnej na to wskazuje. Poza tym moim zdaniem ten eksperyment to analogia również wobec innych sytuacji (np. ciąża u dziecka, ciąża pomimo antykoncepcji), choć nieco mniej oczywista.
Komentarz usunięty przez autora