Wpis z mikrobloga

@yggdrasill: Miałeś jakieś doświadczenie w tym względzie? Chodziłem do przedszkola integracyjnego a później do takiej klasy w gimbazie. Jakoś nie pamiętam żebyśmy się wolniej uczyli a wręcz przeciwnie, klasa była bardziej "wyselekcjonowana" z nieuków(tylko 3 osoby miały wspomaganie nauczyciela i pisały inne egzaminy) i zawsze byliśmy w pierwszej trójce klas.
@mikii77: Egzaminy są takie same tylko w różnej formie, jedni mają przedłużony czas, inni piszą sami by mogli się skupić a jeszcze innym pytania czyta egzaminator i np odpowiadają ustnie. Egzamin jest ten sam dla wszystkich.
@Greg36:
@mikii77: Chodziłem do przedszkola do grupy integracyjnej. Choć była to dość słaba integracja bo było tam tylko jedno dziecko z niepełnosprawnością. Dziewczyna była mega opóźniona umysłowo . Była starsza miała już jakieś 8 lat a był daleko w tyle z rozwojem (to raczej nie było miejsce dla niej ). No i pewnego dnia od tak sobie podeszła do mnie od tyłu (siedziałem na krześle ) i jebnela mnie książka
@Variv: też chodziłam do przedszkola z niepełnosprawnym intelektualnie chłopakiem, tylko ze nikt wtedy nie nazywał tego na pewno 'przedszkolem integracyjnym" i ja z kolei dostałam od niego klockiem, takim drewnianym, sporym 5x5 cm mniej więcej. Co ciekawe (jak dla mnie) pamiętam doskonale tą scenę i jak ten klocek rzucony prez niego leci w moją stronę. Pamiętam też budynek, więc musiałam być w najmłodszej grupie (3-4 latki). Nikt się tym szczególnie nie
@dlaczegoale: Do końca się nie zagłębiałem wtedy ale pamiętam że te 3 osoby pisały każda osobno i mieli jakąś wersję gdzie było mniej tekstu do czytania czy coś. Z resztą nie byli oni jakoś upośledzeni raczej problemy z nauką. Jedną mieliśmy dziewczynę co potrafiła w środku lekcji zacząć się śmiać albo wmawiała sobie że kumpel się na nią patrzy xD
@mikii77: Tak, chodziłem do pierwszych klas szkoły podstawowej z grupką romskich dzieci. Jednostki wyróżniające się były brutalnie tłumione przez opóźnienia spowodowane nieradzeniem sobie tych mniej sprawnych delikatnie mówiąc dzieci.
@Greg36 ja tam chodziłam w podstawówce do klasy integracyjnej (może dlatego, że zawsze był jeden oddział) i bylo spoko, bo nauczyciel zamiast skupiać sie na 28 uczniach skupiał się tylko na 24, bo tamci mieli nauczyciela wspomagającego i uczyli sie z nią