Wpis z mikrobloga

#podroze #lotnisko #samoloty

Hej Mirki i Mirabelki! Pod koniec tygodnia lecę Wizzair'em z Gdańska do Danii, zabieram tylko bagaż podręczny. Bardzo chciałbym zabrać ze sobą susz z różnych ziół taki do robienia naparu. Piję go już od dłużego czasu na pewne dolegliwości i nie chcę teraz przerywać. Oczywiście nie ma tam nic zakazanego, ale jak znam życie to jak celnik na lotnisku zobaczy torbę z jakimś zielnikiem to będzie niezła inba i w optymistycznej wersji samolot odleci beze mnie. Ma ktoś jakieś doświadczenia/ przemyślenia z podobnymi przypadkami?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach