Wpis z mikrobloga

Muszę przyznać, że obecna wypokiczna sytuacja polityczno-społeczna jest dla mnie bezdenną studnią beki.

1. PiS stał się obiektem powszechnego znienawidzenia. Wypok przed wyborami i wypok dzisiaj to dwa, zupełnie różne serwisy - więc niezwykle przyjemne jest obserwowanie zachowań ludzi, którzy tej zmiany się nie spodziewali, których zaskoczyła z ręką w nocniku. Z moich badań wynika, że dominują dwie postawy: "bo my tak naprawdę zawsze byliśmy za Korwinem!" (w zasadzie cały wykopowy zdrado-kucland z gatunku "tych śmieszniejszych", przedrostek liber- jest waszym przyjacielem, #pdk) oraz "HURR DURR PIS NAJLEPSZY PATRZCIE NA MNIE SUPER-TROLLA HAHAHHAHAAHA ALE JA MAM Z WAS BEKE LEWAKI DURNE HAHAHHAHA" - postawa, jak można się domyślić, nieco bardziej popularna, zwłaszcza wśród przedstawicieli bekowej grupy na 4. Jej wyznawcy ze wszystkich sił starają się przekonać resztę wykopowego luda, że tak naprawdę to tysiące roboczo-godzin włożonych w prowadzenie amatorskiej kampanii propagandowej na wypoku nie miały żadnego znaczenia i to wszystko jest "tylko trollingiem" wycelowanym w #neurope. Dlaczego? Cóż - odpowiedź jest raczej oczywista dla każdego, kto choć raz w życiu odczuwał żal, że jakieś jego zamierzenia czy marzenia po realizacji obróciły się w gówno.

2. Nacjonalizm jest ded. Nie kompletnie, ale wielkimi krokami zbliża się do przepaści. Jedyną nacjonalistyczną "klamrą" spinającą w tej chwili wykop to stara gwardia #!$%@? w Murzynów i imigrantów, politycznie nacjonaliści tutaj już nie istnieją - kolejne wyrzygi (ekhm, przepraszam - przemówienia) Kowalskiego czy Winniczka w ogromnej większości wypadków kończą się ogólną beką w komentarzach. Powód - zniknął "wróg". PO już nie rządzi, rządzą swoi. Retoryczny balon pękł z hukiem, nowego wroga na horyzoncie nie widać. Sprawdza się stara zasada - ugrupowania skrajne prężnie działają tylko i wyłącznie wtedy, gdy mają cel, wobec którego mogą być skrajne. A imigranci, choć szałowi, nawet na milę nie zbliżają się do popularności "anty-systemu" - a przecież anty-systemowcy albo stali się pretorianami nowego systemu (Kowalski), albo zajęci są byciem #!$%@? z ugrupowania Kukiza, totalnie tracąc przy tym wszelkie "wpływy" w Sejmie.

3. Kukiz. Och Kukiz. Przed wyborami prezydenckimi kochany, przed wyborami parlamentarnymi nienawidzony (wszak "zdradził Krula"), potem pół na pół. Obecnie - kukizowcy są na wypoku martwi, w politycznych dyskusjach pojawiają się niezwykle rzadko - a szkoda, bo to barwne ugrupowanie.

4. Korwin. Wielki Nieobecny. Shaded stała się obiektem dość regularnej beki, Wipler pojawia się raz na ruski rok (i też raczej w charakterze obiektu a nie sprawcy beki), samej partii udało się zachować jedynie cień dawnej potęgi. Czy uda im się ją odbudować? #!$%@? wi, tak naprawdę - jak na razie zdają się mieć to w dupie. Jakaś dziwna apatia tam zapanowała, jej powód może być prozaiczny ("bo po co"), ale równie dobrze może wskazywać na poważne problemy wewnątrz partii i ścisłego kręgu jej sympatyków.

5. PO. Och PO. Dwa czy trzy tygodnie temu widziałem komentarz "za PO było lepiej", dość mocno oplusowany - co wydawało się szokiem, wszak mówimy o wypoku. Dziś komentarze takie pojawiają się dość regularnie. Wniosek - Korwin miał rację, ludziom muszą otworzyć się oczy, tylko wtedy dojrzą prawdę.

No i oczy się otwierają.

A prawda chyba nie jest taka, jaka miała być.

xD

5.5. KOD w sumie to chyba umarł. Popularność zdobywają jedynie w określonych wypadkach (znaleziska z serii "KODZIARZE UTOPCIE SIĘ W SZAMBIE BO KIJOWSKI COŚ TAM POWIEDZIAŁ" - to w zasadzie jedyne miejsca, gdzie można spotkać się ze zgrupowaniami pozostałych przy życiu świadomych wyborców i propagandzistów PiS), w wypokowym życiu codziennym są raczej pomijani, podobnie jak Nowoczesna. Spam super-śmiesznymi memami to już raczej echo przeszłości. I całe szczęście.

5.5 (b) Trybunał. W początkowym okresie wypok stał w tym konflikcie murem za PiSem, teraz... cóż... W zasadzie jest odwrotnie.

6. Próżnia. Wielka, gigantyczna, przerażająca próżnia. Wypok zawsze działał zgodnie z zasadą "ein Volk, ein Reich, ein Führer" - ogromna większość użytkowników popierała jedną partię lub "blok ideologiczny"... i koniec, pluralizmu na głównej nie było. Za czasów antycznych było to PO (tak!), potem Korwin, Korwin + nacjololo, nacjololo + Korwin, PiS + nacjololo... a teraz nic. Pustka. Totalna i przerażająca. Ideały upadły, bohaterów szlag trafił, jednomyślność wcięło - i nie pojawił się nikt, kto potrafi wypełnić tę pustkę. Trump? Łe. Wybory przyjdą, wybory pójdą, Trump pozostanie sezonową gwiazdą jakich wypok widział miliony.

Stąd pytanie - kto teraz przejmie wykop? Czyją tubą propagandową stanie się ten portal?

tl;dr - no beka generalnie.


#neuropa #polityka #4konserwy #ugabuga #wincyjtagow
  • 25
@mnik1 oho, pamiętam jak cały rok 14 i 15 na wypoku rosło ciśnienie i portal zamienił się w największą stronę zrzeszająca wyborców Korwina. Tak było, ale czar prysl. Pamiętam też ostatnie chwile tagu #korwin, mianowicie wtedy kiedy wciąż liczono głosy i korwin miotal się przy progu wyborczym.
Najbliższe wybory (o ile nie dojdzie do nich wcześniej) to będzie walka Pisiurków z Populistami. Antypisurki zbija się w jeden komitet zeby stawić czoła
@mnik1:
Raczej wykop stał się niczym takim KUKIZ15 - rozczłonkowany przez różne idee i cele ze sobą sprzeczne. Przez to, aktualnie nie potrafi przyjąć jednego stanowiska w sejmie. Od czasu do czasu pojawi się poseł w ugrupowaniu, który skrytykuję działania PiS, jednak nie będą one tak agresywne jak w wypadku krytyki poprzednich rządów PO. Wtedy jakby była ogólna zgoda na to, by jechać PO bez jakiejkolwiek trzymanki - niczym psy spuszczone
Korwiniści i kukiści po prostu zajęli się życiem, bo nie ma teraz wyborów. Nie interesują się polityką, bo po co teraz?


@grim_fandango: według Korwina powinni być zatem pozbawieni prawa głosu w wyborach"

Przeciętna kobieta nie interesuje się polityką. Chodzi o to, by głosowali tylko ci, co się znają na polityce

~JKM

@Lukardio: moim zdaniem wykop zrozumiał, że krul jest nagi i już do niego nie wróci
@mnik1: Opowiem Ci moją historię:
Od początku głosowałem na PO do ubiegłego roku. Jakoś w okolicach afery podsłuchowej trafił mnie ch..j i postanowiłem "na złość mamie odmrozić sobie uszy" Teraz widząc co wyprawia pis znowu strzela mnie ch.j. Nie wiem jeszcze na kogo będę głosował za 3 lata (parlament) i za 4 (prezydent). Na pewno nie będzie to pis i Duda. W każdym razie doszedłem do wniosku, że nie można pozwolić
@mnik1: Jeżeli chodzi o Razem, bo z nią jestem związany, to bazując na moich obserwacjach, w ciągu tego roku przybyło naprawdę sporo myśli lewicowej na wykopie. Razem ma pewne, nie tak małe, grono zwolenników tutaj. Jednak nie sądzę, aby doszło do tak głębokiego zwrotu, by lewicowcy mieli tutaj dominować. Wróżyłbym raczej, że będą mniej więcej tak jak obecnie trzecią siłą obok dyskutujących ze sobą liberałów i prawicowych antyestabilishmentówców.