Wpis z mikrobloga

Dziś w #antyradio jest rzucony temat czy dzieci w szkołach powinny mieć smartfony. Ja uważam, że tak. A co więcej nauczyciele nie powinny traktować tych urządzeń jako coś co muszą tępić, a raczej skupić się po prostu na tym by pokazać jak wykorzystać posiadaną technologie do nauki. Szczególnie, że według badań przeprowadzonych przez Edutorial.pl wynika, że

"Tylko 19 proc. Polaków posiada wysokie umiejętności
wykorzystywania technologii informacyjno-komunikacyjnych wobec 34 proc.
średnio w OECD, co więcej pracujący Polacy rzadziej i mniej intensywnie niż
w innych krajach korzystają z komputera w pracy (46 proc. nigdy nie korzysta
wobec 30 proc. w krajach OECD)."

Pokazujmy po prostu dzieciom, że smartfon/tablet i smartwatch to nie tylko gadżety do chwalenia się, oglądania filmików z YouTube lub zabawy.

#szkola #smartfony #dzieci #przemyslenia #edukacja

Jakby ktoś miał ochotę przeczytać raport to zapraszam tu.
  • 10
@plackojad: Tak, ale niech wiedzą również jak się mogą uczyć przez zabawę, lub gdzie i jak sprawdzać interesujące ich informacje.

Co do tego by nie ściągały to zawsze można stworzyć aplikację która blokuje odpowiednie funkcje na telefonie/tablecie podczas karkówek, klasówek lub egzaminów. Aby mieć takie urządzenie w szkole trzeba ją zainstalować, jeśli nie masz nie przynosisz tych uradzeń i tyle.

Za to ta sama wersja aplikacji dla nauczycieli umożliwiałaby blokowanie dla
@AgaTakMowi: 1. Taka aplikacja raczej nie byłby darmowa (a przecież szkoły muszą oszczędzać...)
2. Uczeń zawsze może przynieść niezarejestrowanego w szkolnym systemie smartfona.

jeśli nie masz nie przynosisz tych uradzeń i tyle.


Taa, juz widze, jak dzieciaki usłusznie nie przynoszą do szkoły smartfona... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@plackojad: No własnie o to chodzi, by pokazać, że mogą go mieć tylko nie mogą ściągać. Tak by zwiększyć prawdopodobieństwo, że nie będą ich po prostu przemycać. Przecież nikt nie może im szperać po plecakach i kieszeniach. To czy appka jest zainstalowana i włączona można byłoby sprawdzać przy wejściu na sprawdziań. Jesli nie telefon ląduje w szufladzie nauczyciela. A może jest inny sposób, który pomógł by to sprawdzić na który ja
@AgaTakMowi: Czyli do przeładowanego programu nauczania wprowadzić jeszcze obsługę smartfonów?
A co z dziećmi, które jednak smartfona z różnych powodów nie mają? Robimy z tego standard i wymóg?
Plus, żeby to wszystko ogarnąć (apki, blokowanie ściągania, rejestrowanie smartfonów w jakiś sposób itd.) potrzeba ludzi którzy to opracują i ludzi którzy będą to obsługiwać, czyli dodatkowe niebagatelne koszty z powodu czegoś, co nie jest na pewno najważniejsze na liście priorytetów w szkolnictwie.
@jamtojest: Chyba nie rozumiesz :).

To jest opcja dla przynoszących smartfona, a nie dla tych którzy ich w ogóle nie mają.

Np. ja wybieram właśnie telefon dla mojego dziecka ponieważ chcę aby samo chodziło do i wracało ze szkoły, gdy nie mam możliwości wysłania z nią kogoś znajomego. Potrzebuje więc przekazać jej informację, że dziś musi wrócić sama + dostać od niej informację rano, że dotarła do szkoły, tak by nie
@AgaTakMowi: Bardzo fajnie, popieram. Moje dzieci też uczą się od początku obsługi takich urządzeń. Tylko zauważ, że mówisz o konieczności kontaktu po drodze i w drodze ze szkoły, a tego nikt nie zabrania. Zabrania natomiast używania smartfonów już na miejscu w szkole i w tym zakresie jak najbardziej ten zakaz popieram. Z powodów wyżej wymienionych ;)

Opcja dla przynoszących smartfona, kiedy nauczyciel uczy dziecko obsługi, korzystania do celów naukowych itd.? A
@jamtojest: W niektórych szkołach dają już tablety i mogą to być własnie one. Chodzi o to by pokazać technologie troszkę od innej strony to czy ekran jest troszkę mniejszy lub większy to już mało ważne. Mogą być to zajęcia dodatkowe po szkole :).