Wpis z mikrobloga

#windows #systemtip

Total Commander rozwiązuje 90% upierdliwych problemów z windowsowym eksploratorem i innymi wynikającymi z debilnego interfejsu. To pierwsza rzecz jaką zawsze instaluję w świeżym Windowsie, jeszcze przed sterownikami.
Total CMA Pack w sumie jest jeszcze lepszy.
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kostur: nie rozumiem jak mozna z wlasnej woli meczyc sie z eksploratorem windows. powiem wiecej - nawet sie na licencje wykosztowalem. ale nie ma shareware bardziej wartego oplacenia nic tc.
  • Odpowiedz
@Kostur: @mroz3: @Eau-Rouge: Total Commander jest niepotrzebny nikomu, kto nie ma do czynienia z dużymi ilościami danych w postaci plików, więc zwykłemu użytkownikowi jest niepotrzebny. Z drugiej strony, nie widziałem jeszcze komputera geodety (czy to u wykładowców na uczelni, czy u mnie w rodzinie) który nie miałby zainstalowanego TC albo innego programu do zarządzania danymi.
  • Odpowiedz
Kolejnym dobrym zastosowaniem dla TC jest możliwość weryfikacji stanu skopiowanego pliku.
Zdarzyło mi się, że zleciłem zaufanej kopiarni skopiowanie ok. 100 nośników pamięci usb - okazało się, że gdzieś po drodze dali ciała i w przeciwieństwie do kopiowanych krążków, nie dokonywali weryfikacji plików na pendrivach, ślepo wierząc Explorerowi.
Finał historii był taki, że nutę miałem czasu, by reklamować ich usługę, więc ratowałem się właśnie TC i jego funkcją weryfikacji kopiowanych plików, samemu
  • Odpowiedz