Wpis z mikrobloga

Jaka zmiana w polskim prawie sprawiłaby, że twoje życie stałoby się znacznie lepsze, a ty znacznie szczęśliwszy?

Dla mnie to delegalizacja papierosów, zakaz palenia na dworze czy coś w tym stylu. Nie wiem jak w cywilizowanych czasach koleś może mieć prawo truć siebie i osoby, które idą za nim chodnikiem na odległość 30 metrów, tylko dlatego, że koleś ma takie widzimisię. Drugi, bardziej osobisty powód: nie mogę sobie zasypiać przy otwartym oknie, bo mój sąsiad spode mnie sobie pali na balkonie, dym wlatuje mi do pokoju i tyle ze spokojnego zasypiania.

#prawo #pytanie
  • 132
  • Odpowiedz
@musialmi: Tiaaaaa.... wiem, że część palaczy szanuje pozostałych ludzi, ale rzadko się zdarza ich spotkać. Pozostali podludzie wszędzie zostawiają pety (w około śmietnika leży toto jak girlandy!), na plaży, na chodniku, w parku na trawniku... no na plaży mnie to brzydziło maksymalnie, bo z jakiej okazji po sobie nie sprzątają (pomijając już chamstwo z zatruwania mi świeżego morskiego powietrza)? Albo podczas jazdy samochodem... i jeb peta z okienka pod kółka
  • Odpowiedz
@musialmi: delegalizacja i zakaz używania pojazdów i maszyn spalinowych. Jak to jest, że ja jadę sobie rowerem do pracy, a przede mną jakiś motocyklista/skuterzysta/właściciel VW dmucha mi tym trującym smrodem prosto do płuc? Tylko dlatego, że ma kaprys i żądzę, żeby pojechać sobie w tej śmierdzącej, smiercionośnej puszce? W cywilizowanym świecie to po prostu nie przystoi ( ͡º ͜ʖ͡º)
geuze - @musialmi: delegalizacja i zakaz używania pojazdów i maszyn spalinowych. Jak ...

źródło: comment_MWq9Msig84rHWdgr8wxmYNrl7XAIeEFe.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@IndeedIndeedIndeed: Dokładnie to! Obniżka VAT, #!$%@? 500+, obniżenie akcyzy. Stanieją paliwa, stanieją koszty transportu, stanieją produkty = bogatszy obywatel bo stać go będzie na więcej a to = poprawienie gospodarki. That's a win win situation. Ale wtedy łotrzyki z rządu mniej dostaną do łapy i mniej kasy pójdzie na te ich gównoprojekty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@adawidowicz To do #!$%@? nędzy gdzie mają palić? W mieszkaniu nie, bo po wentylacji. Przed blokiem i na ulicy nie, bo ludzi truje. Na balkonie nie, bo przeszkadza. Nosz ja #!$%@?ę, jak mnie #!$%@? takie noszenie głowy w dupie. Sam jestem palaczem, jak komuś nie pasuje palenie to albo przy nim nie palę, albo na odpowiednią odległość się odsuwam, ale jak się już omija przeciwników palenia jak gówno i oni Ci
  • Odpowiedz
@zortabla_rt: mam sasiada ktory pali na balkonie, dym leci na moj balkon, zasmadza pranie i wlatuje do mieszkania. rozmawialem z nim na ten temat (grzecznie, bez roszczeniowej postawy) i nic to nie dalo, mam wrazenie ze od tego czasu pali jeszcze czesciej ( ͡° ʖ̯ ͡°) nie mam nic do palaczy, ale tacy co smrodza innym to najwieksi podludzie
  • Odpowiedz
@Lux_Aeterna: pala na balkonie bo nie chca miec smrodu w mieszkaniu, ale jak sasiad ma przez nich smrod bo caly dym mu wleci przez okno to juz jest dobrze? rozumiem ze maja prawo ale nie mieszkaja na bezludnej wyspie
  • Odpowiedz
Nie zapominajmy o zdelegalizowaniu gazów jelitowych, bo jak ktoś jebnie bączura w autobusie to się wytrzymać nie da.


@ButtHurtAlert: HEHEHEH O #!$%@? SZCZYT KOMIZMU, ALE HECA, JAKI JESTEŚ ZABAWNY. ZŁOTY GLOB ZA NAJLEPSZĄ KOMEDIĘ 2016 MASZ JAK W BANKU, EDDIE MURPHY BIJE POKŁONY, NOWA ERA SATYRY.
Skoro to porównujesz, mam rozumieć że gdyby ktoś palił w autobusie to nie przeszkadzałoby ci to?
#!$%@?, ludzie, już nic wam nie pozostaje poza
  • Odpowiedz
@vind: Po prostu nie lubię ludzi którzy chcą wszystko ograniczać bo akurat im przeszkadza. Mi często żule przeszkadzają którzy są natrętni, czy trzeba zakazać im śmierdzieć?

Jak ci sąsiad przeszkadza to wystarczy pogadać, dojść do jakiegoś konsensusu.

Akurat ja palę w takich miejscach że nikomu nie przeszkadza, nawet jak czekam dłuższy czas na autobus to idę w miejsce gdzie nikomu nie będzie przeszkadzało.
  • Odpowiedz