Wpis z mikrobloga

@Diplo: to jest normalne, w sklepie jak są, czy restauracji albo w fastfoodzie, mówią tak z przyzwyczajenia. Na ulicy jak się do mnie jakaś nieznajoma odezwie to nigdy mi nie panuje, tak samo w fastfoodach jak nie ma miejsca i trzeba się dosiąść - nigdy nie zagadywałem "pani" a dziewczyny nigdy nie mówią "pan".

Takie rzeczy są tylko wtedy kiedy jedna ze stron jest w pracy.

Do osób starszych też nie