Aktywne Wpisy
Mefedronka +1080
Mirki, w końcu jestem singielką. Mogę robić co chcę.
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
Potrzebuję 500 plusów, żeby rozpocząć szalony projekt.
Każdemu plusującemu prześlę na pw zdjęcia.
Będzie to z jedną, no... może dwiema takimi marchewkami jak się uda.
Raczej na wykopie nikt tego nie robił, więc jakiś powiew świeżości doświadczycie.
Plusy zbieram do godz. 18:00. (。◕‿‿◕。)
Kto mnie zna, ten wie, że dotrzymuję słowa i wysyłam zdjęcia na prośbę
DzonySiara +153
CZY nie jest to błąd logiczny, 1. skoro ma się odrzucać dychotomię fałszywą (dualistyczne vs materialistyczne poglądy) 2. wywodzi się Z TEGO (jako przesłankę) kolejną rzecz "przyczynowo" i ten "naturalizm biologiczny " ?
Bowiem skoro pkt 1 (o istnieniu dychotomii) odpada z jakiś powodów wcale to NIE musi potwierdzać pkt 2, bo pomiędzy pkt 1 i 2 może być tysiące innych związków które pominął ten gość?? i jeszcze paradoksalnie nazywa to "przyczynowością" ale jednocześnie definiuje jak mu wygodnie?
#przemyslenia #religia #ciekawostki #pytanie #nauka #polska #historia #ksiazki
An exception is analytic philosopher John Searle, who called it an incorrect assumption that produces false dichotomies.[2] Searle insists that "it is a condition of the adequacy of a precise theory of an indeterminate phenomenon that it should precisely characterize that phenomenon as indeterminate; and a distinction is no less a distinction for allowing for a family of related, marginal, diverging cases."
W sumie to całkiem logiczne - jeżeli nie uznajemy świadomości za iluzję (dualizm) ani nie redukujemy jej do neurobiologii (materializm) to pozostaje chyba tylko uznanie jej za coś całkowicie rzeczywistego.
Jakie widzisz inne możliwości?
dlatego pytanie brzmi "jak uznać to za coś rzeczywistego" na jakich przesłankach?
To jak w przypadku Ameryki i Kolumba, ten ostatni nie zmieniał alternatywnych teorii o drodze do Indii na jakieś warianty, ale rozwiązaniem okazało się np. odwrócenie problemu.. spojrzenie z innej strony