Wpis z mikrobloga

@Madlen_: marketowy to z Lidla był całkiem spoko. Drzewny moje w ogóle nie uznały xD silikonowe całkiem spoko, ale jak dla mnie wygodniej się żwirki mi czyści. Wiadomo Benek najbardziej super duper, ale wiadomo przy wielu kotach nie zawsze miałam możliwość, bo bardziej opłaca się go kupić przez neta
  • Odpowiedz
@Madlen_: Cats Best Eco Plus, drewniany, zbrylający, można spuszczać w toalecie, dobrze chłonie zapachy przy czym sam nie śmierdzi, nie pyli tak jak żwirki bentonitowe, do kupienia w zooplus czy krakvet ale i w stacjonarnych sklepach, worek 40L (około 75zł) wystarcza mi na ponad 6 miesięcy (jeden kot)
  • Odpowiedz
@jarovia: kurczę, u mnie wychodzi wymiana całości raz w tygodniu przy jednym małym kocie (nie wiem czy to nie kwestia żwirku. albo bardzo małej próby, bo zmieniałam go dotąd 3 razy, z czego dwa po tym jak praktycznie nie jadł tylko ciągle pił), a taka torba weszłaby mi na jeden raz.

i zastanawiam się czy nie robię czegoś źle.
  • Odpowiedz
@Madlen_: mi tak mało wychodzi chyba dlatego że zmieniłam kuwete na o wiele mniejszą, pewnie ma z 20x30cm i tego żwirku oszczędnie sypie, przykrywam dno ale nie robię piaskownicy :P a jakiego żwirku teraz używasz?
  • Odpowiedz
@Madlen_: a to ten betonitowy mi nie pasowal, słabo zbrylał i zapachu nie pochłaniał. A ten z biedronki dlugo nie daje zapachów i ładnie się zbija. I nie jest zbyt drogi. Takie jest moje zdanie :P
  • Odpowiedz
@jarovia: no właśnie ten się fatalnie zbryla, bardziej robi się z niego błoto niż bryłki :| jeszcze jest strasznie drobny, kot ma długie futerko i choćbym zamiatała po 2 razy dziennie to i tak całe mieszkanie jest w żwirku.
a nie pamiętasz ile kosztował w biedronce?
  • Odpowiedz